Bundesliga: Bayern Monachium rozpoczął rok od wygranej, gol Roberta Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium rozpoczął pościg za Borussią Dortmund. Mistrzowie Niemiec w pierwszym tegorocznym meczu Bundesligi pokonali na wyjeździe TSG 1899 Hoffenheim 3:1. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski.

Faworytem pierwszego w tym roku meczu Bundesligi był Bayern Monachium. Bawarczycy od dawna nie byli po rundzie jesiennej w takiej sytuacji, że muszą gonić rywala, by zdobyć mistrzostwo Niemiec. Strata Bayernu do liderującej Borussii Dortmund wynosiła 6 punktów i jeśli zespół Niko Kovac chciał rozpocząć pościg, to nie mógł sobie pozwolić na wpadkę z TSG 1899 Hoffenheim.

Bayern szybko wskoczył na najwyższe obroty. W pierwszej połowie mistrzowie Niemiec dominowali, ale długo swoich akcji nie potrafili zakończyć celnym strzałem. Gdy już to im się udawało, świetnie w bramce radził sobie Oliver Baumann. Golkiper kilka razy uratował swój zespół przed stratą bramki. Po raz pierwszy skapitulował w 34. minucie, ale nie ponosi winy za straconego gola.

Baumann najpierw odbił mocny strzał Roberta Lewandowskiego. Zaspała defensywa, która nie potrafiła zatrzymać Leona Goretzki. Ten przejął piłkę i huknął w kierunku bramki. Uderzenie starał się zablokować Kevin Vogt, lecz futbolówka przeleciała obok niego i wpadła do siatki. Zasłonięty przez obrońcę Baumann nie zdołał interweniować.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: emocje, comeback i rzuty karne! Southampton poza rozgrywkami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po straconej bramce gracze TSG 1899 Hoffenheim nie potrafili rzucić się do ataków. W pierwszej połowie gospodarze w żaden sposób nie zagrozili bramce Manuela Neuera. Gdy wydawało się, że na przerwę Bayern będzie schodził przy jednobramkowym prowadzeniu, mistrzowie Niemiec przeprowadzili zabójczą kontrę. Kingsley Coman przechwycił piłkę we własnym polu karnym, odegrał do Davida Alaby, a ten dośrodkował w szesnastkę, gdzie wślizgiem gola strzelił Goretzka.

Druga połowa nie była już tak dobra w wykonaniu Bayernu. Monachijczycy nastawili się na grę z kontry, a gospodarze robili wszystko, by odrobić straty. W 59. minucie zespół Juliana Nagelsmanna zdobył kontaktowego gola. TSG 1899 Hoffenheim przeprowadziło szybki kontratak, po którym gola strzałem z dwudziestu metrów zdobył Nico Schulz. Asystował mu Leonardo Bittencourt.

Po straconym golu Bayern jeszcze bardziej ograniczył się do defensywy. Mistrzowie Niemiec jak najmniejszym nakładem sił chcieli odnieść wygraną i nie podkręcali tempa. Nie potrafili tego wykorzystać gospodarze, którzy mieli problemy ze stworzeniem sobie sytuacji pod bramką Neuera. W końcówce Bayern zdołał zadać decydujący cios, po którym miejscowi stracili nadzieję na remis. Kapitalnym podaniem popisał się James Rodriguez, który dograł do Muellera, a ten wyłożył piłkę Lewandowskiemu. Polak nie miał problemów, by pokonać bramkarza rywali.

TSG 1899 Hoffenheim - Bayern Monachium 1:3 (0:2) 0:1 - Leon Goretzka 34' 0:2 - Leon Goretzka 45+1' 1:2 - Nico Schulz 59' 1:3 - Robert Lewandowski 86'

Składy:

TSG 1899 Hoffenheim: Oliver Baumann - Kevin Vogt (56' Florian Grillitsch), Stefan Posch, Benjamin Huebner - Pavel Kaderabek, Leonardo Bittencourt, Kerem Demirbay (56' Dennis Geiger), Nico Schulz - Ishak Belfodil, Andrej Kramarić - Jeolinton (79' Adam Szalai).

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Niklas Suele, Mats Hummels, David Alaba - Javi Martinez (90' Jerome Boateng) - Thomas Mueller, Leon Goretzka, Thiago Alcantara (78' James Rodriguez), Kingsley Coman (73' Kingsley Coman) - Robert Lewandowski.

Żółte kartki: Kevin Vogt, Florian Grillitsch, Stefan Posch (TSG 1899 Hoffenheim) oraz Javi Martinez (Bayern Monachium).

Źródło artykułu:
Czy Bayern Monachium zostanie mistrzem Niemiec?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Claudia_
18.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Świetna pierwsza połowa w wykonaniu Bayernu, druga dużo gorsza. Od dawna Lewy nie był tak podłączony pod rozegranie (i to ze sporą korzyścią dla drużyny). Fantastyczny mecz Goretzki, Neuer zano Czytaj całość
avatar
Sylwester Romanowski
18.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Comana zmienił..... Coman, no to prawdziwy wiatrak nie skrzydłowy :-)  
Jaśek
18.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Maszyna nie widoczna cały mecz bramka na poprawę statystyk