Skandal w Anglii. Kontuzjowana zawodniczka miała problemy z oddychaniem, pół godziny czekała na karetkę
Do skandalicznej sytuacji doszło podczas meczu ligi angielskiej kobiet. Zawodniczka Charlton Athletic, Charlotte Kerr, po zderzeniu z bramkarką miała problemy z oddychaniem. Na pomoc karetki czekała pół godziny.
W 11. minucie ekipa gości objęła prowadzenie. Dużego pecha miała obrończyni gospodarzy, Charlotte Kerr, która zderzyła się z własną bramkarką. Siła uderzenia była tak duża, że Kerr upadła na boisko i długo nie mogła się podnieść. Miała problemy z oddychaniem. Pomóc jej starali się członkowie sztabów medycznych obu drużyn. Na stadionie nie było karetki.
Today’s @CAFCWomen v @ManUtdWomen match was abandoned after over an hour’s delay due to the bad injury to Charlton’s Charlotte Kerr early in the game which required an ambulance. Charlotte was injured in a collision with the Charlton goalkeeper and a Utd player pic.twitter.com/a4QiCvAS2r
— Steve Sutherland (@suthersuk) 13 stycznia 2019
Ta przyjechała po pół godziny od zdarzenia. Kontuzjowanej zawodniczce przez ten czas nie podawano tlenu, który ułatwiłby jej oddychanie. Została odwieziona do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili poważny uraz żeber. Jej stan na szczęście się poprawił. Sędzia postanowił zakończyć pojedynek. Mecz zostanie powtórzony.
Po tym incydencie pojawiły się kontrowersje dotyczące tego, dlaczego na stadionach nie ma karetek pogotowia, które mogłyby w tak nagłych przypadkach pomóc kontuzjowanym zawodnikom. Okazuje się, że na tym szczeblu rozgrywek nie jest obowiązkowa obecność karetek. Sytuację wyjaśnia angielska federacja.
ZOBACZ WIDEO The Championship: Aston Villa grzęźnie w środku tabeli. Wigan bezapelacyjnie lepsze [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]