Areszt domowy Nicklasa Bendtnera. Wolny czas wykorzysta na pisanie autobiografii

Nicklas Bendtner został skazany na 50 dni aresztu domowego za pobicie taksówkarza. Duńczyk ma założoną specjalną obrożę monitorującą, a czas na odbywanie kary spędzi na pisaniu autobiografii.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Nicklas Bendtner Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Nicklas Bendtner
Duński piłkarz specjalną obrożę monitorującą nosi od czwartku. To kara za to, że we wrześniu zeszłego roku w Kopenhadze pobił taksówkarza. Nicklas Bendtner nie zgadza się z wyrokiem sądu i uważa, że to kierowca zaczął bójkę. Nie zamierza jednak składać apelacji, gdyż chce jak najszybciej wrócić do gry w norweskim Rosenborgu Trondheim. Apelacja mogłaby opóźnić jego powrót na boisko.

Najbliższe 50 dni Bendtner spędzi w areszcie domowym. Na nogę ma założoną specjalną obrożę monitorującą. Przymusowy wolny czas zamierza spędzić na napisanie autobiografii, która w Danii mogłaby być hitem. Bendtner w przeszłości był uważany za wielki talent, ale swoją karierę na drobne rozmienił przez pozaboiskowe ekscesy.

- Książka będzie o mojej karierze, która jest pełna wzlotów i upadków. Dotyczyć będzie wszystkich ekscesów, których byłem autorem lub brałem w nich udział. Chcę wreszcie zakończyć wszystkie plotki i spekulacje na mój temat - zapowiedział piłkarz na swoim profilu na Instagramie.

Bendtner swoją autobiografię tworzyć będzie przy współpracy z jednym z duńskich dziennikarzy. Prace rozpoczęły się w czwartek. Piłkarz do 22 lutego będzie przebywać w swoim mieszkaniu w Kopenhadze. Wychodzić z niego może jedynie na treningi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Dominika Bilska znowu przyciąga uwagę fanów
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×