Odwołanie odrzucone, Nicklas Bendtner idzie do więzienia

Odwołanie prawników Nicklasa Bendtnera zostało odrzucone i duński piłkarz trafi na 50 dni do więzienia. Na początku listopada 30-latek został skazany za pobicie taksówkarza.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Nicklas Bendtner Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Nicklas Bendtner
Do incydentu z udziałem piłkarza Rosenborga Trondheim doszło we wrześniu w Kopenhadze. Nicklas Bendtner podróżował taksówką wspólnie z dziewczyną, jednak po zakończeniu kursu odmówił zapłacenia rachunku.

Między nim a taksówkarzem doszło do szarpaniny, a po chwili piłkarz uderzył kierowcę. Ten, ze złamaną szczęką trafił do szpitala, a zatrzymany na policję. Sąd w stolicy Danii skazał go na 50 dni więzienia i zapłatę równowartość 200 funtów.

Obrońcy zawodnika zapowiedzieli złożenie apelacji, jednak jak informuje "Daily Mail", została ona odrzucona.

Prokuratura ogłosiła, że wyrok jest ostateczny. Nie jest jednak pewne, kiedy Bendtner trafi za kratki.

30-latek jest zawodnikiem Rosenborga od 2017 roku. Wcześniej występował w wielkich europejskich klubach, jak Juventus (2012-2013) i przede wszystkim Arsenal (2005-2014). Rozegrał 81 spotkań w barwach reprezentacji Danii, dla której strzelił aż 30 bramek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Baby Schwarzenegger". 5-latek z Czeczenii robi furorę
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×