Fortuna I liga: zmiana trenera w ostatnim zespole tabeli

Ciąg dalszy roszad trenerskich w klubach Fortuna I ligi. Tym razem z funkcją opiekuna zespołu pożegnał się Mirosław Hajdo, dotychczasowy szkoleniowiec Garbarni Kraków. Zastąpił go Bogusław Pietrzak.

Szymon Łożyński 15 Października 2018, 15:00

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Mirosław Hajdo

Z Sosnowca do Katowic. Dariusz Dudek nowym trenerem GKS-u

"Zarząd RKS Garbarnia Kraków informuje, że Mirosław Hajdo nie jest już trenerem pierwszoligowej drużyny (...) Trenerowi dziękujemy za owocną, nacechowaną sukcesami, pracę wykonaną przy ul. Rydlówka 23 i życzymy powodzenia w dalszej karierze" - czytamy w komunikacie opublikowanym w poniedziałek przez krakowski klub.

Jednocześnie znany jest już następca. Nowym szkoleniowcem "Brązowych" został Bogusław Pietrzak.

W dniu dzisiejszym nowym trenerem "Brązowych" został Bogusław Pietrzak. Byłemu szkoleniowcowi - Mirosławowi Hajdo dziękujemy za cztery lata współpracy i życzymy powodzenia w dalszej karierze.https://t.co/KWxk1jA5C7
— RKS Garbarnia Kraków (@RKSGarbarnia) 15 października 2018

Hajdo pracował w Garbarni od września 2014 r. Gdy został zatrudniony w klubie, zespół miał spore problemy z grą w III lidze. Później jednak zanotował dwa awanse. Latem 2018 r. krakowianie znaleźli się na zapleczu Ekstraklasy.

Jednak sezon w Fortuna I lidze nie układa się na razie po myśli fanów Garbarni. Po 13 kolejkach drużyna ma na koncie zaledwie 9 punktów i zamyka tabelę. Szefowie klubu z Małopolski zdecydowali, że czas na zmianę trenera.

Pietrzak - w przeszłości szkoleniowiec m.in. ŁKS Łódź, Pogoni Szczecin i Piasta Gliwice - przez ostatnie 9 lat pracował w chorzowskim Ruchu. Był najpierw trenerem pierwszego zespołu, później pracował z młodzieżą, zajmował się skautingiem, pełnił także rolę menedżera.

Na ławce trenerskiej Garbarni Pietrzak zadebiutuje w spotkaniu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (piątek, 19 października).

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę