El. LM: Legia Warszawa zagra z mistrzem Słowacji

Spartak Trnava zremisował 1:1 z HSK Zrinjskim Mostar w rewanżu w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Przed najlepszym zespołem Słowacji dwumecz z Legią Warszawa.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Miroslav Radović (Legia Warszawa) i Sean McLoughlin (Cork City) PAP / Bartłomiej Zborowski / Miroslav Radović (Legia Warszawa) i Sean McLoughlin (Cork City)
Pierwsze spotkanie słowacko-bośniackie było ostrym pojedynkiem z dwiema czerwonymi kartkami. Spartak Trnava zanim stracił zawodnika zdobył gola. Za skromną zaliczką 1:0 wybrał się na rewanż do Mostaru. Nie bronił się tam kurczowo, a na początku skutecznie zaatakował.

W 15. minucie mistrz Słowacji zdobył ważnego gola na wyjeździe, po którym gospodarze potrzebowali już trzech do awansu. Po wrzutce Jakuba Rady z rzutu wolnego Boris Godal wygrał pojedynek fizyczny z przeciwnikiem i sprytnie główkował na 1:0. Z psychologicznego punktu widzenia sytuacja Spartaka zrobiła się wygodna. Pozostało tylko pilnować przeciwnika, żeby ten nie złapał rozpędu i zarazem kontaktu.

Od tego momentu przeważał Zrinjski Mostar. Wypracował sobie 60 procent posiadania piłki i przez dwa kwadranse oddał ponad 10 strzałów. Większość z nich była jednak niecelna. W 48. minucie Milos Acimović trafił co prawda między słupki, ale świetnie interweniował Martin Chudy. Lepiej przymierzył z dystansu Ognjen Todorović po akcji indywidualnej i w 58. minucie zrobiło się 1:1. Zrinjski dostał odrobinę wiatru w żagle, ale na więcej niż jedno trafienie nie było go stać. To ekipa ze Słowacji spotka się z Legią Warszawa w drugiej rundzie eliminacji. Początek rywalizacji 24 lipca w Polsce.

Spartak to w ostatnich latach częsty uczestnik pucharów, głównie Ligi Europy. Furory w niej jednak nie zrobił. W tej dekadzie podjął sześć prób przedostatnia się do fazy grupowej. Dwukrotnie dotarł do ostatniej rundy eliminacji, w której uznawał wyższość Lokomotiwu Moskwa i FC Zurych. Dwa sezony temu Spartak przegrał w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy z Austrią Wiedeń w konkursie rzutów karnych.

ZOBACZ WIDEO Młody piłkarz Legii zgłasza gotowość do gry w reprezentacji. "To nie ja wybieram selekcjonera"

W poprzednim sezonie Spartak został mistrzem Słowacji przed Slovanem Bratysława i FC Dunajska Streda. Poza wspomnianym autorem gola Borisem Godalem w zespole Radoslava Latala zagrał w czwartek również znany z polskich boisk Erik Grendel. Na ławce rezerwowych był Dobrivoj Rusov.

HSK Zrinjski Mostar - Spartak Trnava 1:1 (0:1)
0:1 - Boris Godal 15'
1:1 - Ognjen Todorović 58'

Pierwszy mecz: 0:1. Awans: Spartak Trnava.

Składy:

Zrinjski: Ivan Brkić - Marin Galić, Slobodan Jakovljević, Hrvoje Barisić, Pero Stojkić - Edin Rustemović (53' Marko Bencun), Ismar Hairlahović (81' Samir Pezer) - Milos Filipović, Nemanja Bilbija, Ognjen Todorović - Milos Acimović (75' Toni Jović).

Spartak: Martin Chudy - Martin Toth (17' Fabian Miesenbock), Ivan Hladik, Boris Godal, Matus Conka - Andrej Kadlec, Lukas Gressak, Jakub Rada - Erik Jirka, Erik Grendel (78' Matej Oravec), Marvin Egho (81' Senad Jarović).

Żółte kartki: Todorović, Stojkić (Zrinjski) oraz Miesenbock (Spartak).

Sędzia: Julian Weinberger (Austria).

Czy Spartak Trnava wyeliminuje Legię Warszawa w drugiej rundzie eliminacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×