Koniec sezonu Chamberlaina. W sieci zamieścił poruszający wpis

Alex Oxlade-Chamberlain nie pomoże Liverpoolowi w Lidze Mistrzów. Nie pojedzie także na mistrzostwa świata. Piłkarz jednak bardziej jest wstrząśnięty dramatem fana "The Reds", który został zaatakowany przed meczem z Romą.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Alex Oxlade-Chamberlain Instagram / Na zdjęciu: Alex Oxlade-Chamberlain
Liverpool FC jest bliski awansu do finału Ligi Mistrzów po zwycięstwie w pierwszym półfinale z Romą 5:2. Nie wszyscy gracze "The Reds" tego dnia mogli świętować. Koszmar spotkał Aleksa Oxlade'a-Chamberlaina. Anglik w 19. minucie opuścił boisko na noszach i już wtedy było niemal pewne, że uraz jest bardzo poważny.

Badania to potwierdziły. 24-latek więzadła w prawym kolanie. Możliwe, że do gry wróci nawet za dziewięć miesięcy. Nie ma żadnych szans, by zagrał w finale LM i z Anglią pojechał na mistrzostwa świata 2018.

- Jestem całkowicie zdruzgotany, że odniosłem kontuzję w tak kluczowym momencie. Nie będę mógł pomóc Liverpoolowi w Lidze Mistrzów, a także zagrać w mistrzostwach świata z Anglią. Teraz jednak będę wspierał chłopaków. Wiem, że mamy wszystko, aby dokonać czegoś wyjątkowego. A ja dam z siebie wszystko, aby wrócić jak najszybciej - pisze Chamberlain na Instagramie.

Piłkarz "The Reds" jednak bardziej wstrząśnięty jest innym dramatem. Przed wtorkowym meczem jeden z fanów Liverpoolu został zaatakowany przez włoskich chuliganów i do szpitala trafił w stanie krytycznym. Cały czas trwa walka o jego życie.

- To wszystko jednak blednie przy tym, co czuje rodzina fana Liverpoolu, który został zaatakowany przed naszym meczem. Moje myśli są z nim i jego bliskimi - komentuje Anglik.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Klub kumpli
Czy Liverpool wygra Ligę Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×