Koniec sezonu Chamberlaina. W sieci zamieścił poruszający wpis
Alex Oxlade-Chamberlain nie pomoże Liverpoolowi w Lidze Mistrzów. Nie pojedzie także na mistrzostwa świata. Piłkarz jednak bardziej jest wstrząśnięty dramatem fana "The Reds", który został zaatakowany przed meczem z Romą.
Badania to potwierdziły. 24-latek więzadła w prawym kolanie. Możliwe, że do gry wróci nawet za dziewięć miesięcy. Nie ma żadnych szans, by zagrał w finale LM i z Anglią pojechał na mistrzostwa świata 2018.
- Jestem całkowicie zdruzgotany, że odniosłem kontuzję w tak kluczowym momencie. Nie będę mógł pomóc Liverpoolowi w Lidze Mistrzów, a także zagrać w mistrzostwach świata z Anglią. Teraz jednak będę wspierał chłopaków. Wiem, że mamy wszystko, aby dokonać czegoś wyjątkowego. A ja dam z siebie wszystko, aby wrócić jak najszybciej - pisze Chamberlain na Instagramie.
Piłkarz "The Reds" jednak bardziej wstrząśnięty jest innym dramatem. Przed wtorkowym meczem jeden z fanów Liverpoolu został zaatakowany przez włoskich chuliganów i do szpitala trafił w stanie krytycznym. Cały czas trwa walka o jego życie.
- To wszystko jednak blednie przy tym, co czuje rodzina fana Liverpoolu, który został zaatakowany przed naszym meczem. Moje myśli są z nim i jego bliskimi - komentuje Anglik.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak. Klub kumpli