Nice I liga: Górnik Łęczna i Ruch Chorzów wciąż na dnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Rzewnicki / Na zdjęciu: kibice Górnika Łęczna
WP SportoweFakty / Krzysztof Rzewnicki / Na zdjęciu: kibice Górnika Łęczna
zdjęcie autora artykułu

Górnik Łęczna i Ruch Chorzów niemrawo bronią się przed drugim z rzędu spadkiem. W niedzielnym meczu 26. kolejki Nice I ligi padł bezbramkowy remis, który nie był na rękę żadnemu z zespołów.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice od początku nie mogli mieć żadnych wątpliwości, że oglądają mecz dwóch najgorszych drużyn w Nice I lidze. Składnych akcji było jak na lekarstwo, a najciekawsze sytuacje podbramkowe miały miejsce po prostych błędach w defensywie.

W 23. minucie obrońcy Górnika Łęczna tak długo zwlekali z wybiciem piłki, że przechwycił ją Bartłomiej Kulejewski, którego lekki strzał obronił Sergiusz Prusak. Doświadczony bramkarz gospodarzy uratował swój zespół także przed przerwą, kiedy wygrał pojedynek jeden na jednego z Mateuszem Majewskim. Napastnik Ruchu Chorzów miał tę świetną okazję po tym, jak piłką trafił w niego Arkadiusz Kasperkiewicz.

Gospodarzom nie można odmówić zaangażowania, ale to nie wystarczyło, żeby objąć prowadzenie. Piłkarze Górnika w ofensywie byli zupełnie bezradni. Nawet jeśli już przedostali się pod bramkę Ruchu, to pudłowali na potęgę.

Drugą połowę Górnik rozpoczął agresywniej, najbliższy powodzenia był Grzegorz Bonin, jednak jego uderzenie efektownie obronił Libor Hrdlicka. Z czasem gospodarze spuścili z tonu, a ich obrona była dziurawa jak ser szwajcarski.

W 58. minucie Ruch był o włos od objęcia prowadzenia. Niebiescy kapitalnie rozmontowali łęczyńską obronę, a mający przed sobą pustą bramkę Mateusz Majewski trafił w swojego kolegę, Pawła Wojciechowskiego!

Trener Górnika, Bogusław Baniak emocjonalnie reagował na boiskowe wydarzenia. Irytowała go nie tylko nieporadność jego podopiecznych, ale też decyzje podejmowane przez sędziego. W 65. minucie Sergei Mosnikov został upomniany kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego, co rozsierdziło Baniaka. A sędzia Konrad Kiełczewski odesłał go za to na trybuny.

Obie jedenastki z całych sił walczyły o pełną pulę. Zabrakło im jednak skuteczności i musiały zadowolić się podziałem punktów. Górnik i Ruch pozostają więc w strefie spadkowej z coraz mniejszymi szansami na utrzymanie w Nice I lidze.

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:0

Składy:

Górnik Łęczna: Prusak - Pisarczuk, Pruchnik, Kasperkiewicz, Kosznik - Sosnowski, Łuszkiewicz - Bonin (84' Jarecki), Mosnikov (71' Pitry), Szysz - Lebedyński (76' Wereszczak).

Ruch Chorzów: Hrdlicka - Villafane, Kulejewski, Marković, Hołownia - Urbańczyk, Bogusz (85' Balicki) - Kowalski, Wojciechowski (60' Trojak), Słoma (80' Mello) - Majewski.

Żółte kartki: Bonin, Mosnikov, Pisarczuk, Pruchnik, Sosnowski (Górnik) oraz Kulejewski, Majewski, Trojak (Ruch).

Sędzia: Konrad Kiełczewski (Białystok).

ZOBACZ WIDEO: Fiorentina zatrzymana. Cały mecz Thiago Cionka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Górnik Łęczna i Ruch Chorzów spadną z Nice I ligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)