Heynckes o odejściu Lewandowskiego. "W piłce czasem zdarzały się nierozsądne rzeczy"
Jupp Heynckes w kolejnym wywiadzie stwierdził, że nie wyobraża sobie tego, by Bayern Monachium stracił Roberta Lewandowskiego, ale tym razem dodał asekurancko, że "w piłce zdarzały się już nierozsądne rzeczy".
Bayern nie jest klubem, który musi zgodzić się na sprzedaż swojego najlepszego zawodnika, a kolejne wypowiedzi trenera Juppa Heynckesa utwierdzały środowisko w przekonaniu, że mistrzowie Niemiec nie oddadzą swojego asa za żadne pieniądze.
Przy kilku kolejnych okazjach doświadczony trener Bayernu wypowiadał się w tym samym tonie. Teraz powtórzył te słowa w rozmowie z "Bildem", ale tym razem postanowił się zaasekurować: - Latem Robert skończy trzydzieści lat, a jego kontrakt obowiązuje do 2021 roku. Piłkarskie życie jest krótkie, a nierozsądne rzeczy czasem się zdarzają.
Gdy 28 lutego Lewandowski starł się na treningu z Matsem Hummelsem, niemieckie media dały do zrozumienia, że Polak zaczął grać na odejście z Monachium. Zdaniem Heynckesa, Bayern nigdy nie ugnie się pod szantażem zawodnika, jak w ostatnim czasie dwukrotnie postąpiła Borussia Dortmund, godząc się na odejście Ousmane'a Dembele do Barcelony i Pierre'a-Emericka Aubameyanga do Arsenalu.
- W Bayernie coś takiego się nie stanie. Ten klub takich rzeczy nie robi. To absolutnie czołowy europejski zespół, dobrze prowadzony, ze świetną atmosferą. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić przypadków Aubameyanga i Dembele w Bayernie - zapewnił trener mistrzów Niemiec.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.