Koniec serii Ruchu Chorzów. Piłkarze wściekli na sędziego
Po kontrowersyjnym rzucie karnym Ruch przegrał w Niepołomicach z Puszczą 1:2. Po spotkaniu piłkarze z Chorzowa mieli pretensje do arbitra o podyktowanie "jedenastki".
Przegrywając w Niepołomicach Ruch zakończył serię trzech zwycięstw. Swoje mecze wygrały m.in. GKS Katowice i Zagłębie Sosnowiec. Aktualnie chorzowianie do bezpiecznej strefy tracą 8 punktów. Gdyby nie pięć ujemnych "oczek" na starcie sezonu strata byłaby dużo mniejsza.
W pojedynku z Puszczą trener chorzowian Juan Ramon Rocha dokonał zmian w składzie. Niespodziewanie na ławce rezerwowych zasiadł m.in. bohater ostatniego spotkania z Rakowem (wygrana Ruchu 1:0) Bojan Marković. Szkoleniowiec zespołu z Cichej po spotkaniu wyjaśnił, że chciał dać odpocząć niektórym zawodnikom. Stoper uprawniony do gry jest jednak od niedawna i do tej pory w barwach Ruchu zagrał siedmiokrotnie.
Z wygranej nad Niebieskimi cieszył się opiekun beniaminka Nice I ligi Tomasz Tułacz. - Zrealizowaliśmy większość zadań taktycznych, przy czym chcę podkreślić, że grać dzisiaj z Ruchem Chorzów, a grać z nim w pierwszych kolejkach, to jest ogromna różnica - podkreślił szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli