Inaki Astiz głodny kolejnych sukcesów z Legią. "Decyzja o powrocie była łatwa"
Inaki Astiz po dwóch latach przerwy wrócił do Legii Warszawa. - Ustalenia trwały kilka godzin, długo się nie zastanawiałem - mówi hiszpański obrońca, który ma zastąpić kontuzjowanego Jakuba Czerwińskiego.
- Dla mnie powrót do Legii, ponowna możliwość gry na tym stadionie, to naprawdę fajna sprawa. I chciałbym wzbogacić swoje CV o parę trofeów - mówi Hiszpan, który w zespole Jacka Magiery ma zastąpić kontuzjowanego Jakuba Czerwińskiego.
- Wszystko działo się bardzo szybko. Ustalenia trwały kilka godzin. Nie musiałem się zastanawiać, jak tylko pojawiła się propozycja, podjąłem decyzję - podkreśla stoper.
Dwa ostatnie sezony Astiz spędził w APOEL-u Nikozja. Był tam podstawową opcją, ale nowy trener nie widział go w składzie. Hiszpan musiał odejść z klubu. - Miałem bardzo dobry rok. Prawie wszystko grałem, zdobyliśmy mistrzostwo, graliśmy w finale krajowego pucharu, który niestety przegraliśmy - ocenia.
Jak wygląda jego forma? - Trenowałem indywidualnie, choć to nie to samo, co z drużyną. Robiłem wszystko, aby być w dobrej kondycji, przygotowany, jak pojawi się nowy klub. Czuję się dobrze, choć będę mądrzejszy po kilku treningach z drużyną - tłumaczy Astiz.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Ibra" jest ze stali. Ten film zaskoczył fanów