Wisła Kraków zabrała głos w sprawie skandalicznej oprawy. "Nie ma akceptacji dla zachowań nawołujących do nienawiści"
Zarząd Wisły Kraków zabrał głos w związku ze skandaliczną oprawą, którą podczas sobotnich derbów Krakowa zaprezentowali kibice Białej Gwiazdy. "We władzach klubu nie ma akceptacji dla zachowań nawołujących do nienawiści" - czytamy w komunikacie.
"Boże miej litość nad naszymi wrogami, bo jak widzisz my jej nie mamy" - brzmiało hasło na wywieszonym przez kibiców Wisły transparencie, a przygotowana przez nich "sektorówka" przedstawiała postać w kominiarce w barwach Białej Gwiazdy oraz cztery krzyże - przez jeden z nich przewieszony był szalik Cracovii.
W niedzielę Ekstraklasa SA poinformowała, że wzbudzającym niesmak zachowaniem kibiców Wisły w środę zajmie się Komisja Ligi. Na głos z Reymonta 22 trzeba było czekać do poniedziałku. Klub wydał komunikat, w którym ogłosił, że nie znał treści przygotowanej przez kibiców oprawy.
Kibice Wisły Kraków zrobili oprawę o zabijaniu sympatyków Cracovii. "Boże miej litość dla naszych wrogów, bo jak widzisz my jej nie mamy". pic.twitter.com/TNJ84GiNpO
— Adam Więckowski (@wieckowskiadam) 12 sierpnia 2017
"Klub wyraził zgodę na oprawę wielkoformatową, ale nie znał jej treści. Organizator został zapewniony, że zaprezentowana grafika będzie zgodna z prawem i przepisami regulującymi organizację meczów piłki nożnej w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Wisła Kraków SA pochwala sportowy doping i zaangażowanie kibiców. We władzach Klubu nie ma jednak akceptacji dla zachowań nawołujących do nienawiści.
W związku z sobotnimi wydarzeniami przedstawiciele Wisły Kraków SA zostali wezwani na posiedzenie Komisji Ligi Ekstraklasy, które odbędzie się w środę 16 sierpnia 2017. Klub współpracuje z SKWK nad wyjaśnieniem zaistniałej sytuacji oraz w celu zapobieżenia podobnym zachowaniom w przyszłości" - czytamy w oświadczeniu.
Co ciekawe, przy Reymonta 22 obowiązuje ciekawa z punktu widzenia sobotnich wydarzeń i dotyczącego ich oświadczenia unia personalna. Wiceprezesem Wisły SA jest bowiem prezes wspomnianego Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków Damian Dukat.
Skandaliczna oprawa została przedstawiona dwukrotnie - najpierw przed pierwszym gwizdkiem, gdy sędzia wyprowadzał piłkarzy obu drużyn na boisko i ponownie tuż po rozpoczęciu meczu. Zniknęła jedynie na czas hymnu Polski, który został odśpiewany przed pierwszym gwizdkiem w związku z nadchodzącym świętem Wojska Polskiego.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.