Arkadiusz Onyszko broni reprezentacji Polski. "Za łatwo wydajemy wyroki"
- Nie nazwałbym występu przeciwko Słowacji katastrofą. Wierzę w to, że Polacy się podniosą - mówi o młodzieżowej reprezentacji Polski srebrny medalista IO 1992, Arkadiusz Onyszko.
- Powiedzmy sobie jasno: Słowacy byli od nas dużo lepsi. Jednak nie dramatyzowałbym i nie nazwałbym występu przeciwko Słowacji katastrofą. Wierzę w to, że Polacy się podniosą. To jest piłka młodzieżowa, a w niej naprawdę wszystko może się zmienić w ciągu kilku dni. W Polsce łatwo wydajemy wyroki - mówi WP SportoweFakty były bramkarz.
W meczu ze Słowacją trener Dorna postawił w bramce na Jakuba Wrąbla, którego występ wzbudził wiele kontrowersji.
- Za stracone bramki go nie winię. W drugiej połowie miał dwie niepewne interwencje na przedpolu, a po jednej prawie strzeliliśmy sobie samobója, ale nie ganiłbym go za ten występ - komentuje Onyszko, dodając: - Każdy z Polaków chciał się bardzo pokazać, bo grali u siebie, a w sporcie jak w życiu: jak się za bardzo chce, to najczęściej nie wychodzi tak, jak sobie planujemy. Poczekajmy z ocenami na dwa następne mecze.
W poniedziałek, w meczu 2. kolejki fazy grupowej Biało-Czerwoni zagrają w Lublinie z broniącymi tytułu Szwedami.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: nie załamujemy się