"Daily Mirror" nie widzi Kamila Grosickiego w Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  /
Materiały prasowe / /
zdjęcie autora artykułu

Kamil Grosicki spadł z Premier League z drużyną Hull City, a "Daily Mirror" zastanawia się, którzy piłkarze Tygrysów zostaną w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wśród nich nie wymienia polskiego skrzydłowego.

W tym artykule dowiesz się o:

"Niewielu zawodników Hull City pokazało, że kluby z Premier League będą walczyły o nich" - pisze "Daily Mirror". Gazeta przytacza nazwiska czterech graczy: Harry'ego Maguire'a, Andrewa Robertsona, Eldina Robertsona oraz Alfreda N'Diaye'a. Dziennikarze nie widzą w Premier League Kamila Grosickiego.

"Daily Mirror" dodaje, że Marco Silva nie okazał się "cudotwórcą".

Za niedzielny mecz reprezentant Polski od dziennikarzy brytyjskiej stacji telewizyjnej Sky Sprorts otrzymał słabą notę "pięć" (skala 1-10, wyjściowa 6), ale to była i tak jedna z lepszych ocen w ekipie Tygrysów.

Dużo słabiej jego grę zrecenzowali redaktorzy "Hull Daily Mail". W takiej samej skali Polak otrzymał "trójkę".

"Reprezentant Polski udowodnił to, co robił przez wszystkie swoje mecze. Jego wejścia lewą stroną wyglądały bardzo dobrze aż do momentu podania" - uzasadniono.

ZOBACZ WIDEO: Cztery gole w dwanaście minut. Zobacz skrót meczu Aberdeen FC - Celtic Glasgow [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Grosicki w przyszłym sezonie będzie grał w Premier League?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
janusz antoni z Poznania
15.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten wylansowany przez byłego piłkarza turbogrosik to przeciętny kopacz jakich na wyspach jest wiele. Grał całą rundę wiosenna i ani jednej bramki, cieniarz.  
avatar
AlexLFC
15.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bo Grosicki to nie poziom Premier league, wyroznial sie w slabym Hull ktore niebylo na poziomie PL  
avatar
Barłomiej Rej
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alfred N'Diaye ... jego poczynania na boisku opierały się tylko na przepychaniu przeciwników jak walec, kilka razy w prosty sposób tracił piłkę z czego szły groźne kontry, często nie dostrzegał Czytaj całość