Kaczmarek ma uzdrowić Polonię

W Przeglądzie Sportowym czytamy, że w środę po raz pierwszy na ławce trenerskiej Polonii Warszawa zasiądzie Bogusław Kaczmarek. Właściciel klubu Józef Wojciechowski ma nadzieję, że nowy trener nie tylko poprawi wyniki, ale też styl gry zespołu.

Michał Gąsior
Michał Gąsior

- Jeszcze na ten mecz przyjdę, by sprawdzić, jak nowy trener poukładał zespół. Ale jeśli znów zobaczę tak słabe widowisko jak ostatnio, przestanę pojawiać się na spotkaniach Polonii - stwierdza Józef Wojciechowski. Właściciel Polonii oczekuje, że drużyna pod wodzą nowego trenera zacznie grać skutecznie i bardziej widowiskowo. Bogusław Kaczmarek miał tylko cztery dni, by znaleźć się w nowym klubie. - Zaczynamy nowy rozdział, ale zasady są takie same. Poradzimy sobie. Trener Zieliński stanął na wysokości zadania. Drużyna wykonała w okresie przygotowawczym właściwą pracę - mówi "Bobo". Więc czemu Czarne Koszule rozpoczęły tak słabo rundę rewanżową? - Bo to piłka. Pewnie rozmawialibyśmy nadal z trenerem Zielińskim, gdyby w meczu z Legią (0:0) Piotrek Giza nie wybił piłki z linii bramkowej.

Kaczmarek chce najpierw zająć się przygotowaniem mentalnym zawodników i zwraca też uwagę, że trzeba zająć się napastnikami, którzy od dłuższego czasu mają problemy ze zdobywaniem bramek. - Trzeba wyczyścić zawodnikom głowy, a nie mówić o zmianie jakości. Muszę dokonać odnowy psychofizycznej - przekonuje 59-letni szkoleniowiec.

Jakich zmian można spodziewać się w składzie zespołu z Konwiktorskiej? Bardzo możliwe, że do obrony zostanie przesunięty Jarosław Lato, a w środku pomocy grać będzie Igor Kozioł. Należy też spodziewać się częstszych występów Daniela Mąki, który za czasów Zielińskiego był stałym rezerwowym. Czy Kaczmarek zdecyduje się na wystawienie dwóch napastników? - Gdybym to ja o tym zdecydował, postawiłbym i na trzech. Bo to jest jak z kobietą, lepiej w trójkącie niż sam na sam - żartuje Krzysztof Gajtkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×