Sławomir Peszko nie zagra z Udinese

Pomimo wysiłków sztabu medycznego Lecha, Sławomir Peszko nie wyleczył urazu stawu skokowego i na pewno nie zagra w rewanżowym spotkaniu z Udinese Calcio - donosi oficjalny serwis poznańskiego klubu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Poranny rozruch drużyny Franciszka Smudy trwał tylko 40 minut. Do końca nie dotrwał jednak Sławomir Peszko, który w trakcie ćwiczeń z piłkami poczuł ból w kontuzjowanym stawie skokowym i musiał przerwać udział w zajęciach.

- Raczej nic z tego nie będzie - powiedział na łamach oficjalnego serwisu Lecha doktor Andrzej Pyda.

Przypomnijmy, że były pomocnik Wisły Płock doznał urazu w niedzielę w sparingowym spotkaniu z Koroną Kielce. Zderzył się wówczas z bramkarzem I-ligowca, Radosławem Janukiewiczem i musiał opuścić boisko. Już wtedy diagnozy lekarskie nie były optymistyczne, ale w środku tygodnia wydawało się, że prawoskrzydłowy Kolejorza zaleczy kontuzję i będzie mógł zagrać przeciwko Udinese. Sztab medyczny Lecha zastosował leczenie przeciwbólowe i przeciwobrzękowe, jednak ostatecznie okazało się, że zawodnik nie będzie zdolny do gry.

Absencja Sławomira Peszko oznacza, że na prawej pomocy poznańskiego zespołu zagra najprawdopodobniej Robert Lewandowski, który oswoił się z tą pozycją już tydzień temu podczas spotkania w Poznaniu. Niewykluczone, że w porównaniu do pierwszej potyczki z Udinese trener Franciszek Smuda dokona tylko jednej zmiany w składzie. Od 1. minuty może zagrać Tomasz Bandrowski, który znajduje się ostatnio w wysokiej dyspozycji. 25-letni pomocnik zastąpi najprawdopodobniej Jakuba Wilka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×