Zagłębie - Sandecja: Pierwsza porażka Sandecji! Odrodzenie Zagłębia po 44 dniach!

Na drugie wiosenne zwycięstwo Zagłębie Sosnowiec czekało dokładnie 44 dni. Beniaminek wygrał, pokonując 2:0 Rycerzy Wiosny z Nowego Sącza. Tym samym Sandecja przegrała po raz pierwszy w tym roku.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Zagłębie Sosnowiec / Zagłębie Sosnowiec

Na wiosnę Zagłębie rozczarowuje, a na zakończenie 26. kolejki I ligi podejmowało zespół, który w tym roku zachwyca swoją grą i wynikami - Sandecję Nowy Sącz. Do tego pojedynku sosnowiczanie przystąpili osłabieni kontuzjami ważnych piłkarzy w rotacji - Martina Pribuli i Dawida Ryndaka, a także Jovana Ninkovicia i Konrada Budka.

Od pierwszych minut obie drużyny starały się atakować, lecz brakowało spektakularnych akcji. Dopiero w 10. minucie po zespołowej akcji strzelał Maciej Małkowski, ale dobrze spisał się Wojciech Fabisiak. Niespełna minutę później to Zagłębie powinno zdobyć gola, lecz z 14 metrów fatalnie przestrzelił Michał Fidziukiewicz. Oba zespoły nie ustrzegły się niedokładności. W 22. minucie Bartłomiej Dudzic zdecydowanie za długo zwlekał z podjęciem decyzji, gdyby zdecydował się na strzał, miał dużą szansę na pokonanie pogubionej obrony Zagłębia.

Już siedem minut później Sandecja miała kolejną okazję do otworzenia wyniku, z 18 metrów uderzył Dawid Szufryn, ale piłka poszybowała minimalnie ponad poprzeczką. Bramkarz gości, Łukasz Radliński pozostał niepokonany przez łącznie 330 minut. W 32. minucie prawą stroną efektowną akcję przeprowadził Michał Bajdur, który idealnie dograł do niepilnowanego Adriana Paluchowskiego, a ten dokończył dzieła.

Po raz pierwszy w tym roku Sandecja musiała odrabiać straty. Gra po przerwie była dość spokojna aż do 64. minuty. Wtedy to Michał Fidziukiewicz przebiegł pół boiska, pokonał trzech obrońców i na końcu umieścił piłkę w bramce, strzałem przy słupku. Tym samym Zagłębie prowadziło już 2:0, a Rycerze Wiosny byli w dużych tarapatach.

Sandecja nie poddawała się i miała swoje okazje do zdobycia kontaktowego gola. W 79. minucie Grzegorz Fonfara uratował Zagłębie, wybijając głową piłkę sprzed linii bramkowej. Jednocześnie gospodarze mieli szanse na odskoczenie, dobre, ale niecelne strzały oddawali Fidziukiewicz i Paluchowski. Po ostatnim gwizdku sędziego pierwsza porażka piłkarzy Sandecji w tym roku stała się faktem.

Dzięki pokonaniu Sandecji sosnowiczanie zdobyli punkty po raz pierwszy od ponad miesiąca, poprzednio punktowali 11 marca przy remisie 2:2 z Arką Gdynia. Dla Zagłębia jest to natomiast drugie wiosenne zwycięstwo, na które czekali 1,5 miesiąca (od 4 marca, 2:0 z Wigrami Suwałki).

Zagłębie Sosnowiec - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)
1:0 - Adrian Paluchowski 32'
2:0 - Michał Fidziukiewicz 64'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak - Marcin Sierczyński, Łukasz Sołowiej, Krzysztof Markowski, Żarko Udovicić, Robert Bartczak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (69' Grzegorz Fonfara), Michał Fidziukiewicz (83' Carles Martinez), Michał Bajdur, Adrian Paluchowski (89' Jakub Arak).

Sandecja Nowy Sącz: Łukasz Radliński - Przemysław Szarek, Dawid Szufryn, Martin Cseh, Mateusz Bartków, Bartłomiej Dudzic (60' Adrian Danek), Grzegorz Baran, Matej Nather (60' Sebastian Szczepański), Maciej Małkowskii, Wojciech Trochim (75' Bartłomiej Kasprzak), Arkadiusz Aleksander.

Żółte kartki: Łukasz Matusiak, Robert Bartczak (Zagłębie) oraz Dawid Szufryn, Grzegorz Baran (Sandecja).

Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×