Jonas Gutierrez: Newcastle mnie odrzuciło, kiedy wyszło na jaw, że mam raka

Były zawodnik Newcastle United, Jonas Gutierrez, zarzucił władzom klubu, że te dyskryminowały go względu na chorobę nowotworową.

Nikola Zbyszewska
Nikola Zbyszewska
W 2013 roku u Jonasa Gutierreza wykryto nowotwór jądra. Do wiadomości publicznej informacja ta trafiła po kilku miesiącach. Niedługo później, w kwietniu 2014 roku, piłkarz po raz ostatni pojawił się na boisku w barwach Norwich City, do którego był wypożyczony. Zaliczył wówczas 9-minutowy występ w przegranym 0:1 meczu z West Bromwich Albion. Jak donoszą angielskie media, piłkarz oskarżył Newcastle United o dyskryminowanie go i celowe zmniejszenie liczby rozegranych meczów. Dzięki temu klub miał nie musiał przedłużać jego umowy.

W swoim oświadczeniu przed sądem 32-latek opisał spotkanie z grudnia 2013 roku z ówczesnym trenerem "Srok", Alanem Pardewem.

- Kiedy czułem, że wracam do całkowitej sprawności, szkoleniowiec wezwał mnie do swojego gabinetu i powiedział, że nie mogę liczyć na miejsce w składzie drużyny. Kazano mi szukać zatrudnienia w innym klubie - opowiadał piłkarz. - To był dla mnie wielki szok, bo dopiero co wyleczyłem raka i wszyscy mi mocno kibicowali - dodał.

Gutierrez miał wtedy na swoim koncie 194 mecze rozegrane w zespole z Newcastle i był jednym z czołowych zawodników w drużynie.

- Jestem przekonany, że decyzja była spowodowana moją chorobą - mówił. - Myślę, że w klubie przestraszyli się, że nie będę już grał na takim poziomie jak wcześniej. Uważali mnie za dodatkowy balast, a nie atut.

Choć Argentyńczykowi kibicował cały świat, a kibice po wyjściu ze szpitala witali go owacjami na stojąco, jak sam przyznał, nie mógł liczyć na wsparcie władz klubu.

- Warto zauważyć, że podczas mojej chemioterapii, ani trener Alan Pardew, ani żaden z dyrektorów nie zadzwonił i nie zapytał, jak się czuję - mówił z żalem.

Jak się jednak okazało, w grudniu 2013 roku Pardew ponownie wezwał Gutierreza do gabinetu i przeprosił go za swoje zachowanie. - Menadżer powiedział, że to nie była jego decyzja. Wtedy zrozumiałem, że to była decyzja właściciela Newcastle United, Mike'a Ashley'a - skomentował zawodnik.

Choć krótko po spotkaniu Gutierrez powiedział, że "oddziela przeszłość grubą kreską", to miesiąc później Pardew przeniósł się do Crystal Palace. Gutierrez gra obecnie w hiszpańskim klubie Deportivo La Coruna.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×