Koniec fatalnej serii Wisły Kraków! Biała Gwiazda czekała na gola prawie 9 godzin

Prawie 9 godzin czekała Wisła Kraków na zdobycie 29. bramki w sezonie. Strzelecką niemoc Białej Gwiazdy przerwał w poniedziałkowym meczu 23. kolejki Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna Donald Guerrier.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
PAP/Andrzej Grygiel / PAP/Andrzej Grygiel

13-krotni mistrzowie Polski czekali na bramkę od 29 listopada minionego roku i rozegranych w ramach 17. kolejki Ekstraklasy derbów z Cracovią (1:2). Wówczas w 25. minucie spotkania Grzegorza Sandomierskiego pokonał Paweł Brożek.

Ekipa z Reymonta 22 nie potrafiła strzelić gola w żadnym z pięciu następnych spotkań z Lechem Poznań (0:1), Lechią Gdańsk (0:1), Legią Warszawa (0:2), Pogonią Szczecin (0:1) i Śląskiem Wrocław (0:1), a ich strzelecką niemoc przełamał dopiero w 19. minucie poniedziałkowego meczu 23. kolejki z Górnikiem Łęczna Donald Guerrier. Haitańczyk dopadł do piłki wbitej przed bramkę przez Bobana Jovicia i wepchnął ją do siatki z najmniejszej odległości.

Wisła czekała na 29. bramkę w sezonie łącznie przez 534 minuty, czyli przez niespełna 9 godzin - to druga najdłuższa seria tego typu w dziejach krakowskiego klubu. Dłużej nie potrafiła strzelić gola tylko w sezonach 1968/1969 i 1984/1985 (dwukrotnie) kiedy nie mogła pokonać bramkarzy rywali w sześciu kolejnych meczach.

Zobacz wideo: Severin Freund: Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×