W Łowiczu bez hucznych zapowiedzi

Pelikan Łowicz przed startem sezonu był wymieniany w gronie głównych faworytów do wywalczenia awansu do I ligi. Jednak prowadzony, wówczas przez Bogdana Pisza, zespół nie spisywał się najlepiej. Efektem tego jest ośmiopunktowa strata do lidera rozgrywek po 19. kolejkach. Obecnie w Łowiczu już nikt nie składa obietnic, że Pelikan wywalczy awans. Przeszkodą może być jak zawsze nie najwyższy budżet klubu i problemy z pozyskiwaniem nowych sponsorów.

Mateusz Lis
Mateusz Lis

- Być może na dniach pojawi się nowy sponsor. Jest jednak ciężko kogoś znaleźć, ponieważ wiadomo, że sponsor oczekuje również czegoś od klubu, a wiadomo, że my nie mogliśmy takich oczekiwać spełnić - nie ukrywała prezes Jolanta Papuga, która przyznała również, że głównym celem biało-zielonych nie jest wywalczenie awansu. Wiosną zespół ma przede wszystkim grać ładną piłkę i przyciągnąć tym na stadion większą liczbę kibiców.

- O awansie mówiliśmy głośno na jesień, także teraz mamy nauczkę. Chcemy żeby gra naszych zawodników cieszyła oko kibiców, a jak piłkarze będą dobrze grać to wszystko można osiągnąć - dodała Jolanta Papuga w dalszej rozmowie.

Obecnie wielkim optymizmem kibiców nie mogą napawać rozegrane do tej pory mecze sparingowe. Pelikan przegrał w tym roku już z Turem Turek 0:2 i został rozbity przez PGE GKS Bełchatów aż 0:9. Trener jednak uspokaja kibiców. - Nie na razie się nie martwię. Sami widzicie, że kształt, szkielet zespołu się zmienia, przychodzą nowi zawodnicy, słabsze ogniwa odchodzą. Nowi zawodnicy, którzy są testowani też wracają z powrotem. Na dzień dzisiejszy nie jest to tak jak powinno być jeżeli chodzi o kadrę, ale myślę, że spokojnie damy sobie radę - powiedział Jarosław Araszkiewicz. - Można przegrać wszystkie sparingi, ale decydujące są mecze ligowe - dodała również prezes Papuga.

Szkoleniowiec Ptaków nie ukrywa, że chciałby dokonać jeszcze kilku wzmocnień. - Może nie duże, ale wzmocnienia są potrzebne. W szczególności żeby młodzież, która tutaj trenuje z nami miała się od kogo uczyć i żeby miała przykład od profesjonalistów - przyznał Araszkiewicz. - Chcę wzmocnić przede wszystkim pomoc i atak, bo na dzień dzisiejszy obrona już się wykrystalizowała i może jeszcze przydałby się jakiś stoper, ponieważ mamy na razie dwóch, a Zbyszek Czerbniak jest trzeci i potrzebnych jest czterech takich stoperów, aby była ta wewnętrzna rywalizacja - dodał w dalszej rozmowie.

Jarosław Araszkiewicz nie chciał zdradzać nazwisk piłkarzy, którym się przygląda, bo jak powiedział nie jest do końca pewien czy przyjdą do Łowicza i jak się ułożą ich sprawy. Zdradził jedynie, że jest bardzo zainteresowany pozyskaniem napastnikaPolonii Bytom, z którym miał okazję pracować jeszcze w swoim poprzednim klubie Sandecji Nowy Sącz. Mowa tu o Mariuszu Mężyku, który byłby sporym wzmocnieniem dla łowickiej jedenastki.

Trener Ptaków przyznał również, że zdaje sobie sprawę z tego jaka jest sytuacja Pelikana i nie ma co liczyć na wielkie transfery. Powiedział także, że sam nie jestem zwolennikiem sprowadzania do klubu kilku piłkarzy jednocześnie. Woli każdy swój krok dokładnie przemyśleć. - Na dzień dzisiejszy ja pracuję w Pelikanie Łowicz i bez przesady. Chciałbym mieć przykładowo super kadrę, ale sami widzimy jaka jest sytuacja. Lepiej brać małą łyżeczką żeby to było, a nie raz chochlą żeby się później zadławić. Uważam, że moja współpraca z zarządem układa się może nie wzorcowo, ale dobrze i tak samo oni też potrzebują, aby Pelikan jako miasto Łowicz robił reklamę przez grę, i tak samo ja też tego potrzebuję. Sami zawodnicy wiedzą, że przez dobrą grę będą się też promowali, bo jeżeli jeden, drugi czy trzeci piłkarz dobrze zagra rundę i będzie miał propozycję odejścia to będę się z tego cieszył, że prowadziłem go i może dalej kontynuować swoją karierę. Tak samo było w Sandecji gdzie niektórzy odeszli i poszli grać wyżej z czego mam taką wewnętrzną radość - zakończył rozmowę Jarosław Araszkiewicz.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×