Jacek Zieliński: Może to bezczelne i bufoniaste, ale byliśmy lepsi
Cracovia wywiozła z terenu lidera jeden punkt. W teorii szkoleniowiec Pasów powinien być więc zadowolony, ale po ostatnim gwizdku sędziego czuł spory niedosyt.
Sebastian Kordek
Szkoleniowiec krakowian mimo przekonania o wyższości swojej drużyny dostrzega mankamenty w grze Cracovii. - Od pierwszego gwizdka walczyliśmy o wygraną. Momentami nie mieliśmy jednak kontroli nad meczem i Piast to wykorzystał zdobywając dwa gole - skomentował opiekun trzeciego zespołu Ekstraklasy.
Remis z Piastem oznacza dla Cracovii, że w najlepszym wypadku na koniec roku znajdzie się na najniższym stopniu podium. Strata ekipy z Małopolski do liderujących Ślązaków wynosi bowiem siedem punktów, a do końca rundy pozostały dwie kolejki.