Konrad Forenc: Nie przyjechaliśmy po skarcenie od lidera
Bramkarz KGHM Zagłębia Lubin był bardzo krytyczny wobec postawy swojej drużyny. Nie można mu się jednak dziwić, skoro Miedziowi nie oddali na bramkę Piasta ani jednego celnego strzału.
Na boisku lubinianie pokazali dużo agresji, ale tej negatywnej. Sędzia pokazał im aż sześć żółtych kartek. - Taka walka też jest potrzebna. Widocznie było jej za mało i mogliśmy dać z siebie więcej. Wychodzi na to, że byliśmy odrobinę gorsi. Nie pozostaje nam nic innego jak wyciągnąć wnioski i grać dalej - przyznał golkiper.
Gra podopiecznych Piotra Stokowca kuleje przede wszystkim pod bramką rywala. - Cały czas o tym rozmawiamy i będziemy nad tym pracować. Widać, że czegoś brakuje w ofensywie. Na początku sezonu strzelaliśmy bramki, a problem był w tyłach. Ostatnio się to wypośrodkowało, ale znowu straciliśmy gole, więc musimy się poprawić - podsumował Forenc.