Waldemar Fornalik pogodzony z porażką: Wyższość Lecha nie podlegała dyskusji

Oszczędny w słowach i pogodzony z porażką był trener Waldemar Fornalik po meczu z Lechem. Jego drużyna przegrała skromnie, ale była zdecydowanie słabsza od rywala.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Fornalik największe sukcesy osiągał w Ruchu Chorzów / Fornalik największe sukcesy osiągał w Ruchu Chorzów
Kolejorz triumfował 1:0 dzięki samobójczej bramce Rafała Grodzickiego. - To zasłużone zwycięstwo i na ten temat nie ma nawet sensu dyskutować - stwierdził Waldemar Fornalik.

- Gospodarze mieli kilka świetnych sytuacji, choć niektóre wynikały także z naszej niefrasobliwości. Pozwalaliśmy przeciwnikowi konstruować płynne akcje, a sami przeprowadziliśmy ich zdecydowanie mniej. Być może mielibyśmy większą szansę na dobry wynik, gdybyśmy podejmowaliśmy lepsze decyzje. Czasem brakowało dobrego dogrania - zanalizował szkoleniowiec.

Fornalik nie rozdzierał szat. - Żegnamy się z Pucharem Polski, ale odpadamy po starciu z silnym rywalem, mistrzem Polski. Wiadomo, że Lechowi ostatnio nie szło zbyt dobrze, lecz tym razem wypadł bardzo solidnie. Trochę pomogliśmy mu w awansie, choć ten zwycięski gol równie dobrze mógł paść w innej sytuacji, bo tych gospodarzom nie brakowało - stwierdził.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×