Czesław Michniewicz: Termalica nabiera ogłady w Ekstraklasie
Pogoń Szczecin zagra następny mecz na stadionie w Mielcu, który swoją twierdzą uczyniła Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Czesław Michniewicz wraca w sobotę na ławkę trenerską.
Pogoń Szczecin wyjechała na południe Polski w czwartek rano. Piłkarze są w dobrych humorach, ponieważ po zwycięstwie 3:1 z Piastem Gliwice, awansowali na pozycję wicelidera w Ekstraklasie. Czesław Michniewicz zabrał ze sobą 19 zawodników, z których jeden wyląduje poza kadrą meczową. Trener Pogoni nie ukrywa, że spodziewa się trudnej przeprawy na stadionie w Mielcu, gdzie Termalica Bruk-Bet Nieciecza tylko wygrywa.
- Beniaminek miał trudny start w Ekstraklasie. Przegrał kilka meczów na wyjeździe, gra mu się nie układała. Od czasu debiutu w Mielcu drużyna robi postęp, punktuje i prezentuje się miło dla oka. Przypomnijmy sobie również mecz w Chorzowie, który Termalica przegrała 1:4, a wcale nie dała się zdominować i straciła kluczowe gole w końcówce. Teraz ta drużyna jest rozochocona i podbudowana - powiedział Czesław Michniewicz.Murawskiego zabraknie w składzie pierwszego zespołu, ponieważ środek obrony Pogoni stworzą Jarosław Fojut i Jakub Czerwiński. Ten ostatni zagra pierwszy raz w karierze przeciw Termalice. W barwach tego klubu wypromował się do Pogoni. - Kuba jest zawsze taki sam. Nie widzę po nim zdenerwowania. To bardzo grzeczny chłopak. Wszyscy mamy wspólny cel, by pomimo problemów, zapunktować z Mielcu - zapowiedział Michniewicz.