Piłkarze Lecha unikają komentowania decyzji zarządu

Lech zmienił system premiowania, powiązując wyniki w Lidze Europy z Ekstraklasą. Trener Maciej Skorża podkreślił, że sytuacja jest poważna, piłkarze natomiast nie chcą komentować decyzji zarządu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Dodatkowe gratyfikacje zawodnicy Kolejorza otrzymają dopiero w grudniu, ale pod warunkiem, że do tego czasu znacząco poprawią swoją sytuację w tabeli.

- Ja nie jestem od tego, by recenzować system premiowania. Mogę tylko zaakceptować decyzję, natomiast nie mam nic do powiedzenia jeśli chodzi o jej treść - oznajmił Dariusz Formella, pytany o ostatnie rozstrzygnięcia.

Trener Maciej Skorża otwarcie przyznał, że tym razem nie da się skupić tylko na tym co będzie się działo w czwartek. - Mamy już w głowie niedzielny mecz z Jagiellonią Białystok i musimy zrobić wszystko, by kryzys nie pogłębił się jeszcze bardziej - zaznaczył.

Cel, jaki stoi obecnie przed Kolejorzem, jest jasny. - W tej chwili kluczowe jest uratowanie sezonu w Ekstraklasie. Albo zaczniemy punktować, albo to wszystko straci sens - dodał szkoleniowiec.

W starciu z Belenenses można się spodziewać kilku zmian w podstawowej jedenastce poznaniaków i nie będą one spowodowane tylko kontuzjami (z tego powodu na pewno zabraknie Marcina Robaka i Macieja Gajosa). Konkretów Skorża jednak nie zdradza - Trzeba poczekać do dnia meczu. Wtedy wszyscy się przekonają co postanowiliśmy - oznajmił.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×