Dawid Kownacki: Chciałbym znów grać w ataku

Na początku tygodnia Dawid Kownacki wrócił do treningów po kontuzji i będzie w pełni gotowy na mecz z Podbeskidziem. 18-latek nie ukrywa, że znów chciałby grać w ataku.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
W poniedziałek młody piłkarz zakończył kilkutygodniową przerwę związaną z urazem stawu skokowego. - Jestem już zdrowy i nic nie stoi na przeszkodzie, bym zagrał w sobotę - zapewnił.

Po przerwie reprezentacyjnej lechici są pełni nadziei, że kiepskie wyniki w Ekstraklasie to już historia. - Mieliśmy dobrą okazję do refleksji. Był czas na przemyślenie błędów i mam nadzieję, że to da efekt. Liczę też, że mimo słabszych wyników będą nas wspierać kibice. To dałoby dodatkowego kopa - zaznaczył Dawid Kownacki.

W ostatnich meczach Lech jako pierwszy tracił gole. Tak było przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin (1:2), Piastowi Gliwice (0:1) i Termalice Bruk-Bet Nieciecza (1:3). Efekt? Za każdym razem rywale zyskiwali handicap. - To nam bardzo przeszkadzało, bo każda z tych drużyn mogła grać z kontry. Nie chcielibyśmy znów tego przeżywać, dlatego musimy być skoncentrowani. Ważne też, byśmy przez cały mecz mieli inicjatywę, wtedy będzie zdecydowanie łatwiej - stwierdził 18-latek.

Kownacki nie ukrywa, że chciałby wrócić do ataku Lecha. - Odkąd zacząłem przygodę z piłką, zawsze byłem napastnikiem. Trener Skorża widział mnie też na skrzydle, dzięki czemu lepiej się rozwijam, a dla drużyny jest to pewne ułatwienie. Ja jednak najlepiej czuję się wtedy, gdy jestem blisko pola karnego rywala - zakończył.

Sektor Gości z Kingą Baranowską, cz. 1
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×