Wielkie racowisko w Sosnowcu. Jaką karę dostanie Zagłębie? (foto)
Piłkarze Zagłębia w efektownym stylu pokonali jednego z faworytów ligi, Arkę Gdynia. Nie zawiedli kibice, którzy wypełnili trybuny do ostatniego miejsca.
Olga Krzysztofik
W sobotę 22 sierpnia beniaminek I ligi, Zagłębie Sosnowiec podejmowało jednego z faworytów do awansu, a mianowicie Arkę Gdynia. Mimo że gospodarze słabo weszli w mecz, to czas był ich sprzymierzeńcem. Załębiacy podnieśli się z kolan i to w efektownym stylu, zdobyli cztery bramki z rzędu i ostatecznie triumfowali 4:2.
Racowisko podczas meczu Zagłębia Sosnowiec z Arką Gdynia / foto: Maciej Wasik, zaglebie.eu
Natomiast w 60. minucie na trybunie otwartej rozpoczęło się racowisko, ponadto oprócz rac odpalone zostały również czarne świece dymne. Racowisko było pokaźnych rozmiarów, a doping kibiców był niezmiernie głośny. Poniósł on piłkarzy do zdobycia trzeciej, a kilka minut później również czwartej bramki. Co więcej, w trakcie meczu spłonęło również kilka szalików klubów, za którymi kibice Zagłębia - delikatnie ujmując - nie przepadają.
Za ten "spektakl" klub czeka kara. Jednak trudno prorokować jaki przybierze ona charakter. W bieżącym sezonie Zagłębie zostało ukarane już dwukrotnie - raz za mecz ligowy i raz za spotkanie Pucharu Polski.
Płonące szaliki podczas spotkania Zagłębia / foto: Maciej Wasik, zaglebie.eu
Najpierw Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na Zagłębie karę pięciu meczu zakazu wyjazdów na mecze I ligi, co było skutkiem zachowania kibiców podczas wyjazdowego spotkania 2. kolejki z GKS-em Katowice. Natomiast w drugim przypadku Komisja dyscyplinarna nałożyła na sosnowiecki klub karę w wysokości 3 000 zł za pojedynek 1/16 Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze, miała ona związek z odpaleniem rac.