Maciej Skorża: W tym sezonie pogoń za Legią może być zdecydowanie trudniejsza

Po zwycięstwie w Pucharze Polski Lech chce iść za ciosem i wygrać w Ekstraklasie z KGHM Zagłębiem. To ma być kolejny krok do psychicznej odbudowy zespołu przed starciem z Videotonem.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
- Triumf w Lubinie w meczu poprzedzającym pojedynek w Lidze Europy byłby niezwykle cenny, choć patrzę na ten mecz głównie przez pryzmat nie najlepszej sytuacji w tabeli. Musimy być teraz skuteczni i równi na przestrzeni poszczególnych spotkań - bez względu na to ile dni je będzie dzielić - powiedział Maciej Skorża.Papierowym faworytem piątkowej rywalizacji jest broniący tytułu Kolejorz, ale obie drużyny mają identyczny dorobek (po cztery punkty) i taki sam bilans bramek (3:5). - Zagłębie jest podbudowane wygraną w Pucharze Polski. Poza tym dobrze znam Piotra Stokowca i doskonale wiem jak bardzo jest ambitny i uparty w dążeniu do celu. Dlatego poprzeczka na pewno będzie zawieszona wysoko. Nam trzeba przede wszystkim wysokiej skuteczności - zdecydowanie lepszej niż ta ze spotkania z Koroną Kielce. Miedziowi to wprawdzie beniaminek, ale nie sądzę, by mieli jakieś problemy z utrzymaniem. Dysponują niezłym potencjałem, warto zwrócić uwagę choćby na Michala Papadopulosa, Krzysztofa Janusa czy Łukasza Janoszkę - dodał trener.
Już po czterech kolejkach strata Kolejorza do pozycji lidera to aż sześć punktów. Skorża nie ukrywa, że to poważny sygnał alarmowy. - Musimy właściwie traktować potyczki ligowe pod względem mentalnym. Być może niektórzy moi zawodnicy - choć nie powiedzą tego głośno - myślą, że sezon jest długi i wszelkie straty da się odrobić. Ja jednak obawiam się, że drugi raz taka pogoń może się nie udać. Legia Warszawa nie rotuje składem, w każdym spotkaniu trener Henning Berg korzysta ze wszystkich swoich atutów, dlatego odrabianie dystansu może być zdecydowanie trudniejsze niż rok temu. Wszyscy w moim zespole muszą mieć świadomość, że losy mistrzostwa mogą się ważyć już teraz, a nie dopiero na wiosnę.

Skorża ma nadzieję, że jego piłkarze zdadzą sobie sprawę z powagi sytuacji. - Odpowiednia mobilizacja to główne zadanie jeśli chodzi o starcie z Zagłębiem. Obrona tytułu jest znacznie trudniejsza niż jego zdobycie, więc tym bardziej liczę na dojrzałość moich zawodników. Zawsze można wrzeszczeć i czasem to robimy, ale ważne też, by oni sami mieli właściwe podejście - zakończył.

Kebba Ceesay wrócił do regularnej gry w Lechu Poznań, dostał też powołanie do kadry

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×