Jak Zaur Sadajew radzi sobie po odejściu z Lecha Poznań?

Zaur Sadajew przez długi czas bił się z myślami czy zostać w Lechu Poznań, czy wrócić do ojczyzny. Ostatecznie zdecydował się na ten drugi krok. Jak obecnie sobie radzi?

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Zaur Sadajew w zeszłym sezonie zyskał duży szacunek u kibiców Lecha Poznań. Mimo iż często był nieskuteczny, to jego waleczność była dla drużyny bezcenna, co szczególnie widać w obecnym sezonie, gdy Sadajewa brakuje.26-letni zawodnik dobrze zaaklimatyzował się w Poznaniu, choć nie ma łatwego charakteru. Po zdobyciu mistrzostwa Polski był zachwycony tym co zobaczył - fetą na Placu Wolności oraz niezwykle głośnym skandowaniem jego imienia i nazwiska. Sadajew jednak tęsknił za rodziną i chciał kontynuować karierę w ojczyźnie. Lech robił co mógł, aby zatrzymać go w Polsce, oferował nawet sprowadzenie rodziny, ale ostatecznie Czeczen zdecydował się nie przedłużać umowy z Kolejorzem.
Obecnie reprezentuje barwy Tereka Grozny z którego był wypożyczony do poznańskiego klubu. Jak sobie radzi? Do tej pory wystąpił w czterech spotkaniach. Tylko raz zagrał w podstawowym składzie. W pozostałych meczach wchodził na ostatnie minuty. Łącznie na boisku spędził ich 87. Nie zdobył żadnej bramki i nie zanotował żadnej asysty. Obejrzał jedną żółtą kartkę.

Sadajew często jednak myśli o Lechu o czym świadczą zdjęcia z czasów gry w mistrzu Polski wrzucane na Instragram. Czeczen rozegrał w barwach Kolejorza 30 meczów i zdobył 9 goli.

Czy Lechowi Poznań brakuje Zaura Sadajewa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×