Jacek Zieliński nie doczeka się nowego napastnika
Cracovia porzuciła pomysł sprowadzenia środkowego napastnika w letnim oknie transferowym. - Nie ma teraz na rynku takich zawodników, którzy wnieśliby jakość do zespołu - mówi Jacek Zieliński.
Po zakontraktowaniu Grzegorza Sandomierskiego, Huberta Wołąkiewicza, Jakuba Wójcickiego i Mateusza Argasińskiego Cracovia skupiła się na pozyskaniu środkowego napastnika, ale wszystko wskazuje na to, że w letnim oknie transferowym nowa "9" na Kałuży 1 już nie zawita.
- Temat napastnika krąży, ale jest, jak jest. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Nie ma teraz na rynku takich zawodników, którzy wnieśliby jakość do Cracovii. Zostali do wzięcia tacy, którzy uporczywie szukają klubu od dłuższego czasu. Mamy ściągnąć napastnika dla samego faktu ściągnięcia napastnika? Mnie to nie interesuje - tłumaczy trener Zieliński.
- Chciałem sprowadzić do Cracovii konkretnego napastnika i były rozmowy z paroma naprawdę dobrymi zawodnikami, ale wszystko umknęło. Nie mam zamiaru narzekać. Jak się nie ma co się lubi, to się gra tym, co się ma - podkreśla opiekun Pasów.
Krzysztof Szewczyk na dłużej w Cracovii
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.