Zanosi się na kolejne zmiany w składzie Lecha Poznań
Przed meczem z Lechią Gdańsk trener Maciej Skorża znów ma duży dylemat związany ze zmianami w składzie. Na jak wiele się zdecyduje?
Szymon Mierzyński
- Ile sił straciliśmy w środkowym rewanżu z FK Sarajewo? Dobre pytanie, ale nie znam jeszcze odpowiedzi. Nie otrzymałem pełnego raportu medycznego, więc trudno już teraz mówić jak wielu roszad dokonam w sobotę - powiedział Maciej Skorża.Zmiany są nieuniknione. - Mamy kilka znaków zapytania, ale nie ma nowych poważnych urazów, które oznaczałyby kolejne absencje. Skład nie będzie jednak taki sam jak w środę, bo pewne ruchy są konieczne. Jakie? Decyzje zapadną dopiero wówczas, gdy będę miał pełną informację o stanie każdego z piłkarzy - wyjaśnił.
Przeciwko Pogoni Szczecin (1:2) od 1. minuty zagrał m. in. David Holman. Niewykluczone, że sztab Lecha znów na niego postawi, choć niekoniecznie na nominalnej dla zawodnika pozycji. - David najlepiej czuje się za napastnikiem. W środku pola mamy jednak dużą konkurencję, dlatego przestawiamy go do gry na skrzydle. Ten zawodnik ma odpowiednie umiejętności, a także potencjał wydolnościowy, by sobie tam poradzić - dodał trener.
Z powodu kontuzji z Lechią nie zagrają Karol Linetty, Dawid Kownacki oraz Paulus Arajuuri.
Lech Poznań zbyt pochopnie wypożyczył młodych piłkarzy? "Podjęliśmy ryzyko, ale to słuszna droga"