Waldemar Fornalik: Ruch będzie mocniejszy!
Mimo porażki z Górnikiem Łęczna trener Niebieskich nie załamuje rąk. - Ruch będzie mocniejszy - zapowiedział trener, przed którym wciąż wiele pracy,
Michał Piegza
Rozgrywany w upalne popołudnie mecz Ruchu Chorzów z Górnikiem Łęczna nie porywał swoim poziomem szczególnie przed przerwą. Gościom udało się zdobyć gola niemal z niczego i po zmianie stron drużyna prowadzona przez Jurija Szatałowa mogła skupić się na obronie prowadzenia, co im się udało. - Obejrzeliśmy dwie różne połowy. W pierwszej byliśmy senni, ale uważam że nie powinniśmy przegrywać. Żadna z drużyn nie miała dogodnej okazji, a jednak to my straciliśmy gola. Gdyby bramki nie padły, wówczas po zmianie stron inaczej mogło wszystko wyglądać - ocenił pierwszą część Waldemar Fornalik. - Lepiej zagraliśmy po przerwie. Więcej biegaliśmy, byliśmy odważniejsi, mieliśmy kilka sytuacji, w tym strzał słupek i rzut wolny, a wydaje mi się, że powinien być rzut karny (po analizie powtórek okazało się, że Ruchowi rzeczywiście należał się rzut karny - dop. red.). To co pokazaliśmy po przerwie przypominało zespół z poprzedniego sezonu - dodał trener Niebieskich.