Krzysztof Ostrowski: Jeszcze daję radę

W rewanżowym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy Śląsk Wrocław pokonał 3:1 NK Celje. Pierwszego gola dla WKS-u zdobył doświadczony Krzysztof Ostrowski, który zastąpił kontuzjowanego Flavio Paixao.

Artur Długosz
Artur Długosz
W 11. minucie meczu z NK Celje Krzysztof Ostrowski zastąpił na boisku kontuzjowanego Flavio Paixao. Doświadczony pomocnik w czasie całej potyczki pokazał się z dobrej strony, a swój występ okrasił golem w 46. minucie meczu. - Ta bramka dała nam trochę spokoju. Potrzebowaliśmy jej, żeby Celje bardziej się otworzyło i tak też było - mówił po ostatnim gwizdku sędziego "Ostry".
- Celje fajnie grało piłką. Ciężko się z nimi grało, dużo musieliśmy biegać, aby tę piłkę odzyskać. To dobry zespół, ale jak widać, my jesteśmy lepsi - dodał. Śląsk Wrocław rywala pokonał 3:1 i awansował do kolejnej rundy, gdzie zmierzy się z IFK Goeteborg.Krzysztof Ostrowski ma 33 lata i występuje na pozycji bocznego obrońcy lub pomocnika. Jest piłkarzem o najdłuższym stażu w Śląsku - w barwach wrocławskiego klubu rozegrał 211 meczów, w których zdobył trzynaście goli. W WKS-ie występował najpierw w latach 2002-2008, wywalczając z zespołem awanse do II i I ligi oraz Puchar Ekstraklasy. Następnie bronił barw Legii Warszawa i Widzewa Łódź. "Ostry" do Wrocławia wrócił 2,5 roku temu, ponownie stając się ważnym elementem zespołu. Niedawno Śląsk przedłużył z nim kontrakt o rok.
- Na pewno jeszcze dużo przede mną. Nie wszystko, ale dużo. Jeszcze nie jestem taki stary, nie czuję się na tyle lat, ile mam. Jeżeli dostaję szansę, staram się ja wykorzystać. Na treningach pracuję bardzo mocno i cieszę się, że pomogłem drużynie - komentował sam piłkarz, który fizycznie jest w bardzo dobrej formie. - Czuję się dobrze, mam dobre wyniki badań. Na tle drużyny też się dobrze prezentuję, więc jeżeli jestem jednym z najstarszych zawodników, a mam lepsze wyniki od młodszych ode mnie kolegów, to sądzę, że nie wyglądam na tyle lat, ile mam. Jeszcze daję radę - zaznaczył. Mimo swojego wieku "Ostry" na razie nie myśli o kończeniu kariery. - Przedłużam z roku na rok umowę o kolejne dwanaście miesięcy. Zobaczymy co będzie za rok. Są chęci, jest zdrowie. Sądzę, że będę grał ile mi zdrowie pozwoli - podkreślił.

Już w czwartek zielono-biało-czerwoni zmierzą się z IFK Goeteborg. Potem swoje rozgrywki zaczyna Ekstraklasa. - Musimy się przygotowywać na to, że zagramy około 30 spotkań w tej rundzie, więc trzeba myśleć dalekosiężnie. Na pewno to, co pokazujemy teraz, nie jest szczytem naszej formy. Stać nas na dużo więcej. Sądzę, że możemy zajść daleko - podsumował Krzysztof Ostrowski.

Czy Krzysztof Ostrowski powinien grać w podstawowym składzie Śląska Wrocław?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×