Jakub Arak dalej będzie strzelał dla Zagłębia? Romuald Szukiełowicz: Jesteśmy dobrej myśli

W Zagłębiu zapadły już pierwsze decyzje kadrowe, ale przyszłość Jakuba Araka wciąż jest nieznana. Z kolei nowy trener zespołu przyznał, że Arak miałby mocne miejsce w podstawowym składzie.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
W sezonie 2014/15 Jakub Arak był drugim najlepszym strzelcem II ligi, jego postawa zwieńczona 17 bramkami miała bardzo duży udział w wywalczeniu przez Zagłębie Sosnowiec awansu na zaplecze ekstraklasy. Najbliższa przyszłość Araka jest dość przejrzysta, lecz trudno jednoznacznie określić, gdzie ten młody napastnik spędzi następny sezon.
W Sosnowcu przebywał na wypożyczeniu z Legii Warszawa. Arak ma wrócić do Warszawy, by w dniu 21 czerwca wznowić ze stołeczną drużyną treningi, a trzy dni później wyjedzie z nią na obóz do Austrii. Po zgrupowaniu okaże się, jaka przyszłość czeka tego napastnika. Choć dwa lata temu Legia nawiązała umowę o współpracy z Zagłębiem, nie jest pewne, czy stołeczny klub zdecyduje się ponownie wypożyczyć go nad Brynicę. Nowy trener Zagłębia, Romuald Szukiełowicz, jest optymistą w kwestii dalszych występów Jakuba Araka w sosnowieckich barwach. - Na pewno jest trudno go zastąpić, tym bardziej, nie tylko jako osobę w szatni, a na boisku. Strzelił 17 bramek i widać, że te zdobyte gole go cieszą, czyli jak ktoś coś lubi, to można to robić cały czas. Na pewno można powiedzieć, że gdyby u nas został, to robiłby to dalej. Podczas finałowego spotkania Centralnej Ligi Juniorów wraz z prezesem Marcinem Jaroszewskim będziemy rozmawiać z Legią na ten temat. Wiemy, że jedzie z pierwszym zespołem na zgrupowanie, ale jesteśmy dobrej myśli - przyznał.

W minionym sezonie Jakub Arak niemal wszystkie ligowe spotkania rozpoczynał w podstawowym składzie Zagłębia Sosnowiec, a tylko w czterech meczach pojawił się w roli rezerwowego. - Jeżeli ten chłopak miałby grać w III lidze, to lepiej żeby jeszcze rok - nie mówię tylko pod moim kątem, pod kątem zespołu, ale jego rozwoju - żeby jeszcze rok zagrał na tym drugim szczeblu rozgrywek i udowodnił, że już jest gotowy do tego, aby podjąć rękawice na poziomie tej najwyższej piłki, bo rozmawiamy o Legii, a wiemy że ten zespół występuje nie tylko w polskich, ale i europejskich pucharach. W związku z tym, żeby na tym poziomie zaistnieć, to wydaje mi się, że rok jeszcze dobrze by mu zrobił, grając ten rok, bo będąc w Legii gwarancji gry nie ma. Natomiast my też mu tej gwarancji nie dajemy, ale jego umiejętności stawiają go na pierwszym miejscu tego, że wyjdzie w podstawowym składzie w każdym meczu - zaznaczył trener Szukiełowicz.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×