Dlaczego Marco Paixao oddalił się od Lecha Poznań?
Wciąż nie wiadomo jaka będzie przyszłość Marco Paixao. Portugalczyk był już blisko Lecha, ale sprawa jego przenosin do Poznania nieco się skomplikowała. Dlaczego?
Lech nie był skłonny do zaakceptowania tych żądań, zwłaszcza że pojawiła się możliwość pozyskania Marcina Robaka, a koszty tego transferu były stosunkowo niskie. Za wykupienie doświadczonego napastnika z Pogoni Szczecin zapłacono tylko 100 tys. euro.
Tymczasem Portugalczyka jego menedżer zaproponował Lechii Gdańsk. Na co ostatecznie zdecyduje się sam zainteresowany? Decyzji jeszcze nie ma. Temat jego gry w Kolejorzu nie upadł, jednak teraz wiele zależy również od przyszłości Zaura Sadajewa. Jeśli Czeczen pozostanie w ekipie Macieja Skorży na kolejny sezon, to mistrz Polski będzie miał w ataku trzech piłkarzy (odszedł Vojo Ubiparip, ale w odwodzie jest jeszcze Dawid Kownacki). Wówczas poznaniacy nie znajdą się pod ścianą i będą mogli twardo negocjować z przedstawicielem Paixao, bądź w ogóle zrezygnować z zatrudnienia tego gracza.
Lech Poznań zatrzyma Dawida Kownackiego? "Kilku naszych piłkarzy to łakome kąski dla innych klubów"
#dziejesiewsporcie: dziewczyna Rzeźniczaka robi furorę: "lepsza od Żyry"