Krzysztof Mączyński: Chciałem zagrać od pierwszej minuty
Nie Karol Linetty, jak wszyscy przewidywali, a Krzysztof Mączyński pojawił się w podstawowym składzie reprezentacji Polski na mecz z Gruzją. Zawodnik nie krył radości z takiego obrotu sprawy.
- Zdajemy sobie sprawę, że musieliśmy strzelić szybko bramkę, aby ułożyć sobie to spotkanie. Wiemy, jaka jest piłka nożna. Jest okrutnym sportem i musisz po prostu wykorzystywać takie sytuacje. Na szczęście mamy tak klasowych zawodników, że strzeliliśmy te cztery bramki. Najważniejsze są te trzy punkty - zaznaczył Mączyński.
Pomocnik przyznał, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, czemu na pewno służą korzystne wyniki osiągane przez Biało-Czerwonych. - Przede wszystkim jestem dumny z tego, że mogę być w tym miejscu. Będę robił wszystko, aby być tu do końca. Mamy bardzo fajną atmosferę. Ona się buduje z każdym dniem na zgrupowaniu, z każdym meczem. To widać, bo każdy oddaje serce i przede wszystkim jest wynik. Jak jest wynik, jest atmosfera i tego się trzymajmy - podsumował Krzysztof Mączyński.
Maciej Rybus na stałe na lewej obronie? "Była to dla mnie nowość w kadrze"