Tomasz Kędziora: Plan trenera wykonaliśmy w 9 minut
Lech Poznań mimo bramki straconej już w 4. minucie wygrał z Górnikiem Zabrze aż 6:1. - Jako cała drużyna jesteśmy teraz w najlepszej formie w sezonie - przyznał Tomasz Kędziora.
Zawodnik Kolejorza był zadowolony nie tylko ze swojej dyspozycji, ale i z formy całej drużyny. - Udało się wygrać to spotkanie. Trenowaliśmy w tygodniu pod kątem gry z Górnikiem i przełożyliśmy to na mecz. Myślę, że jako cała drużyna jesteśmy teraz w najlepszej formie w sezonie. Gramy dobrze, przydarzyła nam się ta wpadka z Jagiellonią. Zostało jeszcze jedno spotkanie z Wisłą Kraków, które trzeba wygrać - przyznał Kędziora.
Obrońca plac gry opuścił w 62. minucie i cieszył się z dokonanej zmiany. Wcześniej zanotował on asystę przy golu Zaura Sadajewa. - Może wrzutka nie była za dobra, ale dałem piłkę też do Zaura Sadajewa, który był sam na sam. Myślę, że pomagam drużynie w ofensywie i robię to w każdym meczu. Myślałem, że mam siedem żółtych kartek i nie chciałem dostać ósmej. Dla mnie ważny jest mecz z Wisłą, chciałem w nim zagrać i dobrze, że trener mnie zmienił - ocenił Kędziora.
Lech Poznań przed ostatnią kolejką T-Mobile Ekstraklasy jest w wymarzonej sytuacji. Kolejorz ma trzy "oczka" przewagi nad Legią, która zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Zarówno Wisła, jak i Górnik walczą już tylko o prestiż. Jednak piłkarz Kolejorza tonuje nastroje. - Na razie zostawmy to świętowanie, liga jeszcze trwa - powiedział obrońca Lecha.