Kazimierz Moskal: Nasze marzenia prysły

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Co tu dużo mówić: przegraliśmy i nasze marzenia o europejskich pucharach prysły - mówi po porażce ze Śląskiem Wrocław trener Wisły Kraków [tag=18311]Kazimierz Moskal[/tag].

Pokonując Białą Gwiazdę, to WKS zagwarantował sobie prawo występu w Lidze Europy, a krakowianie marzenia o powrót do rozgrywek UEFA muszą odłożyć na kolejny sezon.

- Nie ma co dużo mówić. Przegraliśmy mecz i nasze marzenia o europejskich pucharach prysły. Mecz był wyrównany, ale to Śląsk wykorzystał swoją dobrą sytuację, choć my przy 0:0 mieliśmy lepszą. Śląsk pokazał więcej jakości w ofensywie. Nie mogę zarzucić swoim piłkarzom woli walki i determinacji, ale zabrakło nam atutów w ataku - komentuje trener Moskal. [ad=rectangle] Opiekun Wisły zaskoczył, po raz kolejny sadzając na ławce Semira Stilicia: - Liczyłem na to, że po wejściu w drugiej połowie będzie na tyle świeży, że pomoże nam w kreacji. Sam miał dobrą sytuację, której niestety nie udało mu się wykorzystać. Sytuacja z jego kontraktem nie jest wyjaśniona, co też ma wpływ na jego grę - mówi Moskal.

Dlaczego zdaniem krakowskiego szkoleniowca Wisła nie zdołała wrócić do Europy po czteroletniej przerwie? - Skoro nie awansowaliśmy, to na to nie zasłużyliśmy. Wiele czynników miało na to wpływ. Główną przyczyną jest to, w jaki sposób traciliśmy punkty - odpowiada Moskal, mając na myśli cztery wiosennej spotkania, w których Biała Gwiazda straciła dziewięć punktów po golach w samych końcówkach.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
wislok
4.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cały sezon taki Wisły- nijaki, dużo remisów, przeciętnej gry.  
Michał W.
4.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po dobrym początku pracy trenera Moskala w Wiśle były nadzieje na grę w pucharach, jednak mecze w fazie finałowej, z przegranym decydującym meczem ze Śląskiem zweryfikowały in minus te plany; Z Czytaj całość