Defensywa KGHM Zagłębia Lubin nie do przejścia - jak planowali, tak zrobili
Przed rozpoczęciem wiosennych zmagań w I lidze w KGHM Zagłębiu Lubin planowano głównie wzmocnienie bloku defensywnego. To udało się zrobić. Dziś Miedziowi zbierają plony dobrych decyzji kadrowych.
- Celem jest pozyskanie dwóch zawodników do defensywy, jednego ofensywnego. To priorytet - zaznaczał Piotr Burlikowski, dyrektor sportowy. To udało się zrealizować. - Efekt naszych działań w okienku transferowym, to wzmocnienia w bloku defensywnym. Jestem przekonany, że piłkarze, którzy do nas przyszli, pomogą nam w tym, aby i tych goli wpadało mniej, ale i osiągnąć upragniony cel - awans do Ekstraklasy - powiedział prezes Tomasz Dębicki.
Wszystkie swoje cele Zagłębie osiągnęło i upragniony awans wywalczyło. Ostatniego gola Miedziowi stracili 4 kwietnia w meczu ze Stomilem Olsztyn, zwyciężając i tak 4:1. Było to już więc dziewięć kolejek temu!
Defensywa nie do przejścia sprawia, że po ostatnim meczu Stokowiec znów mógł powiedzieć: Cieszę się niezmiernie, że znowu nie straciliśmy bramki i zainkasowaliśmy trzy punkty. Czy Miedziowi podtrzymają swoją niewiarygodną serią? W ostatniej kolejce sezonu podejmować będą Termalicę.
KGHM Zagłębie świętuje awans: Z Legnicy do Lubina... biegiem (wideo)