Real - Atletico: Sergio Ramos świetny jako środkowy pomocnik. "Lubię trenerów z jajami"

Carlo Ancelotti zaryzykował i w miejsce Luki Modricia wystawił nominalnego stopera Sergio Ramosa. To posunięcie włoskiego szkoleniowca okazało się strzałem w "10" i przyczyniło się do sukcesu Realu.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Kiedy stało się jasne, że chorwacki pomocnik Realu Madryt nie wystąpi w rewanżowych derbach hiszpańskiej stolicy, media zaczęły zastanawiać się, czy Carlo Ancelotti postawi na Asiera Illarramendiego, czy też zaufa Samiemu Khedirze. Trener zaskoczył niemal wszystkich, desygnując do gry u boku Toniego Kroosa, Sergio Ramosa, którego z kolei w roli stopera zastąpił Pepe.
- Już wcześniej wiedziałem, że wystąpię w tej roli. Uzgodniłem i przemyślałem to rozwiązanie z trenerem, któremu przede wszystkim należy przypisywać zasługi. Cenię szkoleniowców, którzy są dobrymi ludźmi, ale głównie lubię tych z jajami i osobowością. Jestem bardzo zadowolony, że Ancelotti zaufał właśnie mnie - stwierdził reprezentant Hiszpanii, który w drugiej połowie wygranego 1:0 meczu mocnym strzałem przetestował czujność Jana Oblaka.Jak się okazuje, trener Królewskich nie miał problemów z podjęciem decyzji o obsadzie środka pola. - Postanowiłem wystawić Ramosa zaledwie kilka minut po kontuzji Modricia. Sergio jest gwarantem spokoju, wysokiego poziomu gry i bezpieczeństwa przy stałych fragmentach. Poświęcał się dla zespołu, sprawiając, że czuliśmy się komfortowo na boisku. To była jednak decyzja tylko na jeden mecz - wyjaśnił Ancelotti, cytowany przez AS-a.
Sergio Ramos należał do najlepszych piłkarzy na boisku w środowym spotkaniu Sergio Ramos należał do najlepszych piłkarzy na boisku w środowym spotkaniu
Ponieważ Luka Modrić w tym sezonie nie powróci już do gry, Ancelotti także w pojedynkach półfinałowych będzie musiał podjąć decyzję, czy podstawowego stopera posłać na boisko jako gracza drugiej linii. Szybki powrót do zdrowia Garetha Bale'a sprawi jednak, że w środku pola będzie mógł operować Isco, a Ramos powróci do swojej nominalnej roli. Ostatecznie w tej kwestii znaczenie może mieć to, na jakiego rywala w piątkowym losowaniu trafią Królewscy.

LM: Real złamał opór Atletico, Królewscy grają dalej po złotym golu z 88. minuty!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×