Zakaz stadionowy dla kibica, który zaatakował Arsene'a Wengera

Podczas noworocznego meczu Southampton - Arsenal jeden z kibiców zaatakował słownie Arsene'a Wengera. Ten incydent nie uszedł mu jednak na sucho - czytamy na łamach BBC.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

W końcówce pojedynku na St Mary's Stadium, w którym Święci triumfowali 2:0, do strefy zajmowanej przez ich sztab wtargnął 26-letni Luke Bryant z Lymington i machając rękami, zaczął krzyczeć w kierunku francuskiego menedżera.

Po chwili intruzem zajęli się stewardzi, którzy odprowadzili go do tunelu, a następnie został on aresztowany przez policję.

W związku z tym zachowaniem mężczyzna stanął przed sądem, gdzie przyznał się do winy. Jakie są kary? Trzyletni zakaz stadionowy, grzywna w wysokości 500 funtów oraz dodatkowe 200 tytułem kosztów sądowych.

Noworoczny incydent nie był pierwszym skierowanym przeciwko Arsene'owi Wengerowi. Po wcześniejszej wyjazdowej porażce ze Stoke City (2:3) z opiekuna londyńczyków szydzono gdy wsiadał do pociągu.

Arsenal stracił kluczowego obrońcę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×