Górale żałują straconej szansy na trzy punkty. "Czasami z niczego potrafimy strzelić bramkę"
Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Górnikiem Łęczna 0:0. W końcówce Górale mieli szansę na to, by odnieść zwycięstwo, ale doskonałej sytuacji nie wykorzystał Maciej Korzym.
Po 27. kolejce Podbeskidzie w ligowej tabeli zajmuje siódme miejsce i ma trzy "oczka" przewagi nad dziewiątą Pogonią Szczecin. - Mamy swój cel jakim jest pierwsza ósemka, jest on blisko, ale nie wolno nam się rozkojarzyć i musimy go zrealizować. W tak wyrównanej lidze, każdy może wygrać z każdym i trzeba w każdym spotkaniu wychodzić po trzy punkty. Pozostaje niedosyt, ale postaramy się zdobyć pełną pulę już w piątek - stwierdził Iwański.
W piątek Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się z Wisłą Kraków. Obie drużyny nie mogą być jeszcze pewne miejsca w czołowej ósemce T-Mobile Ekstraklasy. Krakowianie mają na swoim koncie o punkt więcej niż Podbeskidzie i w tabeli sklasyfikowani są na piątym miejscu.