Kolejna kompromitacja GKS-u Katowice. "Może powinniśmy sobie dać po pyskach"
GKS Katowice słabo rozpoczął rundę wiosenną I ligi. Podopieczni Artura Skowronka w pięciu pierwszych meczach zdobyli raptem cztery punkty i są coraz bliżej dolnych rejonów ligowej tabeli.
Marcin Ziach
Trzy porażki, remis i zwycięstwo - to bilans GKS Katowice po pięciu wiosennych kolejkach I ligi. Drużyna z Bukowej w sobotę przegrała wyjazdowe spotkanie w Suwałkach, doznając drugiej porażki z rzędu.
To spowodowało, że nastroje w szatni GieKSy zrobiły się fatalne. Przedsezonowe apetyty na walkę o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej już po przeciętnym starcie sezonu trzeba było odłożyć między bajki, ale w obecnej sytuacji finansowej katowickiego klubu wydawało się, że pozycja w górnej połówce tabeli jest obowiązkiem graczy śląskiej drużyny.
Kibice GieKSy są coraz bardziej wściekli z powodu wyników drużyny
Śląska drużyna ma dziś osiem punktów przewagi nad strefą spadkową, ale nikogo nie trzeba uświadamiać, że przewaga ta na dziesięć kolejek przed końcem sezonu jest wręcz iluzoryczna. Jeśli GieKSa nie zacznie punktować, wkrótce będzie poważnie zamieszana w walkę o utrzymanie, co w Katowicach nikomu się nie śniło.
![Hat-trick w niespełna kwadrans. Historyczny mecz w Katowicach [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/MzQ3MS5qYhswUTtgGgpvDnMJbzpcU2FYJBF3cRpDfEwpAn9nGgIrVzBXIDpbGD4OI1IuOVRfOgoyVyN9RR1iCSVcPzJSFH9VN1YsJ0ADKB4OXD86UhgjGz0ce2UGR3RIYlB4N1NDKUsOAnljBEJ5TWAdJyNSUzA)
