Bayern pochopnie pozbył się piłkarza. "Popełniliśmy błąd, pozwalając mu odejść"

Karl-Heinz Rummenigge, prezes mistrza Niemiec, żałuje, że w 2009 roku wyraził zgodę na zmianę klubu przez obecnego reprezentanta Włoch, a wychowanka Bayernu Monachium.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Rodzice Roberto Soriano pochodzą z Italii, ale piłkarz przyszedł na świat w 1991 roku w niemieckim mieście Darmstadt i rozpoczął karierę w Bayernie Monachium. Nigdy nie trafił do pierwszej drużyny, bowiem za zaledwie 500 tysięcy euro przeniósł się do Sampdorii Genua, gdzie występuje do tej pory z krótką przerwą na wypożyczenie do Empoli FC.
Gdy Soriano opuszczał Bayern, był młodzieżowym reprezentantem Włoch. Od niedawna środkowy pomocnik występuje natomiast w pierwszej kadrze Squadra Azzurra, co jest efektem jego bardzo dobrej postawy w Serie A, w której rozegrał 76 meczów, zdobył 6 goli i zaliczył 7 asyst.

- Popełniliśmy błąd, pozwalając mu odejść. Nie doceniliśmy jego umiejętności, aczkolwiek czasami zawodnicy dojrzewają później niż w karierze juniorskiej - przyznaje otwarcie Karl-Heinz Rummenigge w odpowiedzi na słowa Soriano, w których zawodnik wyraził żal z powodu opuszcza mistrza Niemiec. - To było moje wielkie marzenie, by wybić się w Bayernie, ale czułem, że nie jestem ważny dla klubu. Grałem tylko w drużynie młodzieżowej, podczas gdy Sampdoria dała mi profesjonalny kontrakt i możliwość trenowania z Antonio Cassano - tłumaczy na łamach TZ.

Czy powrót Soriano do Bayernu jest możliwy? - Skłamałbym, mówiąc, że Bundesliga nie jest dla mnie atrakcyjnym kierunkiem - mówi kadrowicz Antonio Conte i podopieczny Sinisy Mihajlovicia.

Hummels więźniem Dortmundu jak "Lewy"? BVB może zatrzymać obrońcę do końca kontraktu

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×