Powrót Stawowego - zapowiedź meczu Miedź Legnica - Widzew Łódź

Aktualny opiekun Widzewa Łódź rozpoczynał sezon na ławce Miedzi. W Wielką Sobotę wróci do Legnicy i razem z podopiecznymi postara się o drugie z rzędu zwycięstwo.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Przygoda Wojciecha Stawowego w Miedzi Legnica była jedynie epizodem. Rozpoczęła się głośno 23 czerwca minionego roku, a drużyna pod wodzą nowego trenera miała zawalczyć o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Plany planami, a tymczasem Miedzianka zawodziła, grała jednostajnie i po ledwie 11 kolejkach rozstała się ze szkoleniowcem. Zajmowała wówczas przedostatnie miejsce w stawce.
Aktualna sytuacja legniczan nie jest już tak dramatyczna. Drużyna pod wodzą Janusza Kudyby ma na koncie 29 punktów i może nawet wskoczyć do górnej połówki tabeli. Statystycznie dobrze wygląda ich postawa w drugich połowach, a w 2015 roku są piątą siłą w lidze. - Mecz z Widzewem jest podwyższonego ryzyka ze względu na trenera Stawowego - przyznał jego vis-a-vis, Kudyba. - Każdy ma swoje ambicje. Wojtka nie spełniły się w Legnicy i będzie chciał pokazać się z dobrej strony. To naturalna postawa. Widzew będzie bojowo nastawiony tym bardziej, że zdobył w dwóch ostatnich kolejkach cztery punkty i w przypadku zwycięstwa z nami złapie kontakt wzrokowy z rywalami z dna tabeli.

Aktualnie trener Stawowy próbuje zrealizować misję z gatunku niemożliwych, czyli utrzymać Widzew Łódź w I lidze. Na razie jego drużyna zdobyła cztery punkty w trzech meczach, a jeden przegrała walkowerem. Przed tygodniem zwyciężyła 3:1 Stomil Olsztyn i ma szansę zbudować pierwszą, choć symboliczną serię sukcesów.

Miedź ma za sobą trzy spotkania bez straconego gola. Ostatnio zremisowała 0:0 z Arką Gdynia. Obrona jest szczelna, choć cały czas następują w niej przetasowania. Nie inaczej będzie w sobotę. Za kartki pauzuje Grzegorz Bartczak, natomiast do dyspozycji są Tomasz Midzierski i Kevin Lafrance. Ten ostatni wrócił z meczu reprezentacji Haiti... w Chinach.

W obozie gości nie powinno być wielu roszad. Wygrana nie przydarzała im się zbyt często, więc pewnie będą chcieli podtrzymać to, co już wypracowali. Za czerwoną kartkę pauzuje Tomasz Lisowski, a Mateusz Broź wraca powoli po kontuzji. Widzew wyruszył w kierunku Legnicy w piątek i noc spędzi już w tym mieście.

Historia spotkań premiuje gospodarzy. W Łodzi Widzew pokonał legniczan 4:0, ale Miedź potrafiła u siebie wygrać 4:1. Także teraz małym faworytem będą miejscowi, ale trzeba pamiętać, że Widzew nie jest już tak bezradną drużyną jak w poprzedniej rundzie.

Miedź Legnica - Widzew Łódź / sob. 04.04.2015 godz. 15.00

Przewidywane składy:

Miedź: Smug - Mrowiec, Midzierski, Lafrance, Woźniczka - Łobodziński, Bartoszewicz, Cierpka, Labukas, Garuch - Kadu.

Widzew: Krakowiak - Kimura, Kasperkiewicz, Nowak, Wrzesiński - Rybicki, Mroziński, Nishi, Straus, Bernhardt - Osmanaj.

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Miedź Legnica - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Miedź Legnica - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×