Tomasz Nowak: Znowu jesteśmy nieskuteczni
Podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna będzie mógł popracować nad wykończeniem akcji, co ostatnio ewidentnie szwankuje.
Gospodarze uratowali remis dzięki błędowi rywala. Jakub Wrąbel przepuścił do siatki piłkę po lekkim strzale Nowaka prosto w niego. - Cieszymy się, że w końcówce udało się wyrównać. Całe szczęście, że los do nas się uśmiechnął i wpadło to, co nie powinno wpaść - przyznaje Nowak. - Śląsk grał w piłkę lepiej niż my, ale ja uważam, że my mieliśmy więcej sytuacji i powinniśmy ten mecz wygrać - dodaje zawodnik, który w swoim 101. meczu w T-ME zdobył 4. gola.
Dwutygodniowa przerwa poprzedzi ostatnią prostą walki o czołową ósemkę. Obecnie Górnik Łęczna plasuje się na 9. pozycji z 3-punktową stratą do upragnionej strefy dającej pewne utrzymanie. Piłkarze Górnika nie spoglądają jednak w tabelę. - Ja żyję z tygodnia na tydzień. Teraz jest przerwa na kadrę, więc można odpocząć fizycznie i psychicznie. Nie patrzę czy będziemy w ósemce, czy nie. Nawet jak w niej będziemy, to w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i nie odpuścimy żadnego spotkania - podkreśla Nowak.
Jurij Szatałow: Nie byliśmy zespołem, który budujemy