Tomasz Nowak: Znowu jesteśmy nieskuteczni

Podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna będzie mógł popracować nad wykończeniem akcji, co ostatnio ewidentnie szwankuje.

Paweł Patyra
Paweł Patyra
Beniaminek miał szansę rozstrzygnąć na swoją korzyść starcie ze Śląskiem Wrocław, ale rozregulowany celownik miał Fiodor Cernych. Gospodarze wypracowali kilka klarownych sytuacji podbramkowych, ale nie potrafili ich skutecznie zwieńczyć. - Z przebiegu gry może nie byliśmy zespołem lepszym, natomiast patrząc na ilość sytuacji, to my powinniśmy wygrać ten mecz. W pierwszej połowie mieliśmy na pewno lepsze sytuacje niż Śląsk i znowu jesteśmy nieskuteczni. Czekamy na przeciwnika, wychodzimy z fajnymi kontrami i stwarzamy dwie-trzy sytuacje takie, które powinny zakończyć się bramką - zauważa Tomasz Nowak.
Chociaż Śląsk posiadał optyczną przewagę przez znaczną część meczu, to prowadzenie objął dopiero w 82. minucie, gdy instynktem strzeleckim błysnął Flavio Paixao i efektownie przelobował Sergiusz Prusak. - Straciliśmy bardzo prostą bramkę. Musimy to zmienić, bo z perspektywy boiska sytuacja wydaje się bardzo prosta do rozwiązania - ocenia doświadczony pomocnik.

Gospodarze uratowali remis dzięki błędowi rywala. Jakub Wrąbel przepuścił do siatki piłkę po lekkim strzale Nowaka prosto w niego. - Cieszymy się, że w końcówce udało się wyrównać. Całe szczęście, że los do nas się uśmiechnął i wpadło to, co nie powinno wpaść - przyznaje Nowak. - Śląsk grał w piłkę lepiej niż my, ale ja uważam, że my mieliśmy więcej sytuacji i powinniśmy ten mecz wygrać - dodaje zawodnik, który w swoim 101. meczu w T-ME zdobył 4. gola.

Dwutygodniowa przerwa poprzedzi ostatnią prostą walki o czołową ósemkę. Obecnie Górnik Łęczna plasuje się na 9. pozycji z 3-punktową stratą do upragnionej strefy dającej pewne utrzymanie. Piłkarze Górnika nie spoglądają jednak w tabelę. - Ja żyję z tygodnia na tydzień. Teraz jest przerwa na kadrę, więc można odpocząć fizycznie i psychicznie. Nie patrzę czy będziemy w ósemce, czy nie. Nawet jak w niej będziemy, to w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i nie odpuścimy żadnego spotkania - podkreśla Nowak.
Jurij Szatałow: Nie byliśmy zespołem, który budujemy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×