Prezes GKS-u Katowice o Grzegorzu Proksie: Nie każdy dyrektor szpitala musi być lekarzem
Były bokserski mistrz Europy Grzegorz Proksa został nowym dyrektorem sportowym GKS-u Katowice. Prezes klubu z Bukowej Wojciech Cygan przekonuje, że posiada on odpowiednie kompetencje do nowej funkcji.
- Chciałbym, żeby dział sportu równał poziomem do innych działów w klubie. Inne działy funkcjonowały dobrze, z kolei pionowi sportowemu brakowało trochę nadzoru w osobie dyrektora sportowego - wyjaśnia Wojciech Cygan, prezes GKS-u Katowice.
Co warunkowało decyzję o zatrudnieniu na stanowisku Grzegorza Proksy? - Do poszukiwań podeszliśmy niekonwencjonalnie. Nie byłoby sztuką ogłosić konkurs i potem przeglądać zgłoszenia byłych piłkarzy i trenerów, którzy dziś pozostają bez pracy. My z góry założyliśmy, że nie chcemy w klubie dyrektora sportowego, który ma ambicje trenerskie. To może powodować niepotrzebne tarcia pomiędzy dyrektorem sportowym a trenerem - zauważa sternik śląskiego klubu.W skład zespołu transferowego wchodzić będą - obok Proksy i Cygana - także legenda klubu Jan Furtok, szef akademii GieKSy Marek Oględziński oraz trener Artur Skowronek.
- Czas, w którym zatrudniamy Grześka Proksę nie jest przypadkowy. Chcemy żeby do końca sezonu miał on okazję się wdrożyć w pracę w klubie oraz miał okazję wyrobić sobie koncepcję działania i uruchomić swoje kontakty. Chcemy też, żeby dyrektor sportowy był zaangażowany w prace naszej fundacji i akademii - podkreśla Cygan.
- Bardzo cieszę się, że Grzesiek Proksa zdecydował się naszą ofertę przyjąć, bo ja chcę mieć przy sobie ludzi ambitnych. A co do tego, że należy on do ludzi charakternych i walecznych chyba nikt nie ma wątpliwości - puentuje prezes klubu z Bukowej.