HSV oraz Koeln zatrzymały BVB i dały wzór Juventusowi. Klopp: Wciąż potrafimy strzelać gole
Jeśli w środę Juventus Turyn zagra przeciwko Borussii Dortmund na Signal-Iduna Park w obronie tak jak w sobotę 1.FC Koeln, zapewne awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Konrad Kostorz
Borussia Dortmund w wyjazdowym spotkaniu z Hamburgerem SV oddała 12 strzałów, zaś przeciwko 1.FC Koeln żółto-czarni uderzali na bramkę 10-krotnie. Z wysiłków drużyny Juergena Kloppa wynikło jednak niewiele, a w obu pojedynkach Borussia stworzyła tylko po jednej dogodnej okazji do zdobycia gola (świetnie bronili Jaroslav Drobny oraz Timo Horn).
Zawodnicy Borussii w dwóch ostatnich spotkaniach nie mieli okazji cieszyć się z gola
- Wiemy, że wciąż potrafimy zdobywać gole. Chodzi tylko o to, by znajdowało to odzwierciedlenie na boisku. Jeśli w pojedynku z Koeln mam znaleźć w tej kwestii jakiej pozytywy, to takie, że zobaczyliśmy, jak nie należy atakować - przyznał Klopp po drugim z rzędu bezbramkowym remisie. - Generalnie nie ma powodów do załamywania rąk, zwłaszcza że nasz występ podobał mi się nieco bardziej niż w Hamburgu. Znów zagraliśmy "na zero" w tyle i na tym musimy budować - stwierdził.
Niewiele przeciwko kolończykom potrafili zdziałać Reus oraz Pierre-Emerick Aubameyang, czyli najgroźniejsze bronie BVB. - To nie był udany występ, szczególnie w pierwszej połowie pokazaliśmy zdecydowanie za mało. Nie takiej gry od siebie oczekujemy - powiedział niemiecki skrzydłowy.
Bundesliga: Borussia znów tylko biła głową w mur, podział punktów w "polskim" meczu