Optymizm wśród koroniarzy. Malarczyk: Mamy szansę wygrać
- Mila był ważnym zawodnikiem dla tej drużyny. To, że już go nie ma, to nie jest jednak nasz problem - mówi stoper kieleckiego zespołu. Koroniarze chcą potwierdzić w meczu ze Śląskiem, że są w formie.
Na Kolporter Arenie wystąpi m.in. Flavio Paixao, czyli obecnie strzelec numer jeden w T-Mobile Ekstraklasie. - To, że ma najwięcej bramek o czymś świadczy. Na pewno będziemy zwracać uwagę na wszystkich zawodników, bo koncentrowanie się na jednym może nie wyjść pozytywnie. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie wygrali jeszcze meczu w tym roku. Zdaniem wielu powodem jest między innymi brak Sebastiana Mili. - Mila był ważnym zawodnikiem dla tej drużyny, jest bardzo doświadczony i gwarantował pewną stabilizację i proporcje między ofensywą a defensywą. To, że już go nie ma w Śląsku to nie jest jednak nasz problem - podkreślił "Malar".
23-latek, podobnie zresztą jak cała drużyna, może być zadowolony ze swojej formy w ostatnich tygodniach. Jest to dla niego o tyle istotne, ponieważ pełni w Koronie dwie ważne funkcje. - Nie jest to proste stać się liderem i nagle kierować nie tylko czwórką obrońców, ale też pracą defensywnych pomocników. Potrzebowałem kilku spotkań. To, że drużyna wybrała mnie na wicekapitana, dużo mi dało i staram się,, żeby nasza gra defensywna wyglądała z meczu na mecz coraz lepiej.