Kibice Wisły domagają się zwolnienia Franciszka Smudy

W czasie sobotniego meczu 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Zawisza Bydgoszcz (0:1) kibice Wisły Kraków zaczęli domagać się zwolnienia Franciszka Smudy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
W czterech wiosennych kolejkach T-ME Biała Gwiazda zdobyła tylko jeden punkt, a w sobotę przegrała przed własną publicznością z ostatnim w ligowej tabeli Zawiszą Bydgoszcz, dla którego było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo od 17 maja 2014 roku. Niebiesko-czarni nie wygrali żadnego z 11 ostatnich ligowych spotkań, a zdobyli w nich tylko trzy "oczka".
Fani Wisły wspierali drużynę Franciszka Smudy od pierwszego niemal do ostatniego gwizdka. Dopiero ok. 80. minuty, gdy stało się niemal jasne, że krakowianie nie będą w stanie odmienić losów spotkania, wiślacki młyn zaczął głośno domagać się dymisji byłego selekcjonera reprezentacji Polski.

"Zmieńcie trenera - skończył się czas dla frajera!" - skandowali fani Wisły, a w innych przyśpiewkach wyzywali "Franza".

III kadencja Smudy przy Reymonta 22 trwa od czerwca 2013 roku. W minionym sezonie prowadzona przez niego Biała Gwiazda zajęła 5. miejsce w T-ME, podczas gdy dwa wcześniejsze kończyła na 7. pozycji. Pod wodzą "Franza" Wisła rozegrała w sumie 60 ligowych spotkań, w których 86 punktów i jest to szósty wynik, biorąc pod uwagę tabelę T-ME początku sezonu 2013/2014, czyli odkąd Smuda znów prowadzi Białą Gwiazdę.

Po końcowym gwizdku oberwało się też piłkarzom Wisły. Gdy podeszli pod trybunę północną podziękować kibicom za doping, usłyszeli: "walczyć, biegać i się starać, a jak nie to wyp***".

Raport SportoweFakty.pl: Czekają przy karuzeli - trenerzy do wzięcia

Franciszek Smuda powinien dalej prowadzić Wisłę Kraków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×